Przyjaciele w grze
29 października 2004
Tego jeszcze nie było! Kilka dni temu na Białołęce odbył się III zlot multiklanu FINAL SQUAD. Warto dodać, że zorganizowano go przy okazji odbywających się Targów Warsaw Game Show 2004.
Co kryje się pod enigmatyczną nazwą Klan Final Squad? - To nic innego jak wielbiciele, a raczej fanatycy gry komputerowej "Battlefield 1942". Brzmi to może śmiesznie, paradoksalnie, ale jest ona częścią naszego życia. Większość z nas około 4-5 godzin dziennie spędza przed komputerem, grając w "Battlefield" - tłumaczy Jacek, znany jako Zulus, były lider klanu FS.
Klan Final Squad narodził się w lutym 2003 roku. Po rozpadzie klanu Czeskie Pepiki gracze, chcąc kontynuować zawiązane przyjaźnie, postanowili powołać do życia nowy klan Free Shooters Clan, który w marcu ub. przemianowano na Final Squad.
Siedem miesięcy później FS połączył się z klanem A69 i zmienił nazwę na Immediate Response Squad (IRS). Napięta atmosfera w klanie i kłótnie ze star-szymi graczami wpłynęły na decyzję Zulusa i JanicQ o reaktywowaniu we wrześniu 2004 Final Squad.
Nie trudno nie zauważyć, że klanowicze tworzą pewnego rodzaju społeczność nie tylko wirtualną. Dwa razy w roku spotykają się w różnych miastach Polski. Tym razem padło na Białołękę. - Zloty są ukoronowaniem naszej "wirtualnej" egzy-stencji i przyjaźni - mówi Artur, ps. JanicQ, obecny lider klanu FS.
Do tej pory klan rozegrał 26 meczów w CB, przegrywając 13 razy i tyle samo wygrywając. Nie wypada zatem nic innego życzyć klanowiczom, jak kolejnych wirtualnych sukcesów w grze. I do zobaczenia za rok, znowu na Białołęce!
Anna Tomasik
Fot. Marek Szlawski
Klan Final Squad |
Rodzynek w męskim klanie |