REKLAMA

Wawer

bezpieczeństwo »

 

Przejście przy Akwarelowej potrzebne od zaraz

  24 lutego 2016

alt='Przejście przy Akwarelowej potrzebne od zaraz'
Mieszkańcy Marysina często przechodzą nielegalnie przez tory
źródło: W. Leszko, Rada Osiedla Marysin Pd.

Od kilkudziesięciu lat mieszkańcy Marysina Wawerskiego borykają się z problemem braku przejścia przez tory kolejowe. Niecały rok po tym jak ostatni ich wniosek został odrzucony przez PKP, na torach zginął człowiek. Tym razem o budowę bezpiecznej przeprawy przez linię kolejową postanowili zawalczyć uczniowie.

REKLAMA

Według urzędników przejście przez tory przy ul. Akwarelowej jest mieszkańcom zwyczajnie niepotrzebne, ponieważ mają do dyspozycji inne legalne możliwości przekroczenia torowiska.

- Każdy, kto chce się dostać np. do przychodni lekarskiej na ul. Strusia, odsyłany jest do przejść znajdujących się przy wiadukcie ul. Czecha, przejścia podziemnego przy PKP Wawer a nawet PKP Gocławek. O ile dla osób młodych, sprawnych pokonanie wiaduktu albo przejścia podziemnego nie stanowi problemu, dla seniorów, niepełnosprawnych oraz osób z wózkami dziecięcymi droga ta może być naprawdę dużym wyzwaniem - mówi przewodniczący rady osiedla Wiesław Leszko i proponuje urzędnikom, by na własnej skórze sprawdzili kiedyś skutki swoich decyzji. - Skoro budowa przejścia nie jest potrzebna, to może w ramach eksperymentu któraś z osób decyzyjnych spróbuje na wózku inwalidzkim przedostać się przez tory np. z ul. Akwarelowej do przychodni na Strusia? A przecież w rzeczywistości to dopiero połowa problemu. Pozostaje jeszcze pokonanie ul. Łysakowskiej.

130 osób dziennie

Do tej pory o przeprawę starali się radni, zarówno samorządowi, jak i osiedlowi. Teraz sprawy w swoje ręce wzięli uczniowie z wawerskiego gimnazjum. Zajęli się bezpieczeństwem na torach w Marysinie. Aby przekonać PKP o tym, że ryzyko wypadku w tym miejscu jest ogromne, policzyli ile osób miesięcznie naraża swoje życie, chcąc przejść na drugą stronę torów.

- Z naszych badań przeprowadzonych w lutym wynika, że w dni powszednie tory są przekraczane około 130 razy w ciągu dnia. Przy liczbie kilkudziesięciu przejeżdżających tędy pociągów, zagrożenie tragedią jest olbrzymie! Podczas wywiadu przeprowadzonym z jednym z maszynistów, pracującym na tej trasie, usłyszeliśmy, że kilka dni wcześniej ledwo uniknięto potrącenia człowieka chodzącego o kulach, dla którego przejście dodatkowych dwóch kilometrów, bądź wchodzenie na wiadukt, jest zwyczajnie niemożliwe - mówi Maksymilian Łazarski, uczeń gimnazjum koordynujący akcję.

Uczniowie podkreślają, że budowa kładki na torami mija się z celem, bo to nie ułatwi życia osobom z wózkami.

- Najlepszym wyjściem jest zbudowanie tzw. labiryntu, jakie są przy wielu stacjach kolejowych. Wiemy, że tego typu samotne przejścia istnieją, więc jest szansa na wybudowanie go także w Marysinie - dodaje Maksymilian.

Wstąp do księgarni

Kolej: jeśli miasto się dołoży...

Czy młodzi ludzie przekonają kolejarzy do swoich racji?

- Z uwagi na stale rosnący ruch kolejowy i konieczność zwiększenia przepustowości linii na odcinku Warszawa Wschodnia - Otwock, Polskie Linie Kolejowe planują przeprowadzenie modernizacji tego odcinka. W ramach przebudowy powstanie trzeci tor oraz kilkanaście podziemnych przejść dla pieszych. Prace projektowe rozpoczną się w 2018 roku, a roboty budowlane wystartują w 2020 roku. Na obecnym etapie projektu, we wstępnej fazie jego planowania, nowe przejścia w Wawrze nie są przewidziane do budowy. Zaznaczam, że są to plany, które mogą jeszcze ulec zmianie - mówi Łukasz Kwasiborski z PKP PLK i dodaje, że PKP jest gotowe do przeanalizowania sytuacji, jednak tylko jeśli to miasto zainicjuje rozmowy i znajdzie pieniądze na inwestycję.

- Jeśli urząd miasta Warszawy zgłosi do PLK wniosek o budowę przejścia przez tory w Wawrze i będzie gotowy do partycypacji finansowej w realizacji tego projektu, to zasadność takiej propozycji zostanie oczywiście dogłębnie przeanalizowana. Priorytetem Polskich Linii Kolejowych jest przecież bezpieczeństwo pasażerów i jeśli istnieją uzasadnione potrzeby budowy nowych przepraw przez tory, to staramy się je realizować - dodaje dyplomatycznie rzecznik.

AS

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# gość

24.02.2016 15:27

Przechodzi znacznie więcej osób, ale nie każdy chce się podpisać, bo takie czasy, że nie wiadomo czy podpisując coś gdzieś , nie oddajemy głosu w najbliższych wyborach samorządowych.

# marcin_f

27.02.2016 01:42

Mój pierwszy pomysł był, by przy okazji remontu i rozbudowy linii kolejowej obniżyć ją w wykop (tak jak średnica na odcinku między Centralniakiem a rondem Zawiszy), wówczas przejścia byłyby na poziomie gruntu, a jednocześnie problem z przechodzeniem na dziko sam by się rozwiązał. Ale nie dość, że to by były koszmarne koszty, to jeszcze byłby problem z dostępnością do przystanków kolejowych, vide W-wa Ochota.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy