Przedszkole uratowane
8 maja 2009
Miasto znalazło pieniądze na odkupienie od Polfy nieruchomości przy ul. Liczydło, w której od lat mieści się przedszkole publiczne. Jest szansa, że całe zamieszanie zakończy się podwojeniem liczby miejsc.
- Gdy tylko zarząd Polfy przekazał nam informację i dał termin na decyzję do 30 kwietnia, zawiadomiliśmy władze Warszawy o tej sytuacji. Nie mieliśmy pewnoś-ci, że pieniądze się znajdą. Szukając alternatywnego miejsca dla dzieci, skontakto-waliśmy się z właścicielem sąsiedniego budynku. To firma Terenix, która wyraziła zainteresowanie wynajęciem nieruchomości na przedszkole - mówi wiceburmistrz Andrzej Opolski.
Koszty adaptacji zostały oszacowane na 1,2 mln, a miesięczny czynsz na 30 tys. zł. Tymczasem miasto znalazło 3,5 mln na odkupienie budynku Polfy. Jedno-cześnie dało też gwarancję sfinansowania remontu sąsiedniego budynku, jeśli roz-mowy z jego właścicielem zakończą się pozytywnie.
Tak więc całe zamieszanie prawdopodobnie zakończy się podwojeniem liczby miejsc przedszkolnych przy ul. Liczydło. Nowa placówka dla 300 dzieci (obecnie 150) mieściłaby się w dwóch budynkach z wielkim wspólnym placem zabaw i tere-nem rekreacyjnym.
Władze miasta dały też dzielnicy zielone światło do rozmów na temat odkupie-nia od właściciela drugiej nieruchomości, zamiast 10-letniej umowy najmu. Na razie jednak nie jest znane stanowisko firmy Terenix. Potrzebna jest też uchwała rady dzielnicy w tej sprawie.
oko
Nasz komentarz
Całe to zamieszanie daje do myślenia, bo codziennie słyszymy, jak to nie ma pie-niędzy na nasze ulice, ścieżki rowerowe, chodniki. Tymczasem okazuje się, że po-tężne kwoty mogą znaleźć się w kilka dni. Jak to należy rozumieć? To proste. Cud Tuska.