REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Przedłużyć Topolową

  28 września 2002

"Echo" rozmawia z Andrzejem Półrolniczakiem, radnym SLD, przewodniczącym komisji inwestycyjnej, prezesem RSM "Praga".

REKLAMA

Rada Białołęki uchodzi medialnie za radę bardzo zgodną. Środowisko dziennikarskie nie lubi białołęckich sesji, bo są wręcz nudne. Aby jednak sesja poszła szybko i sprawnie, w komisjach wielokrotnie wrzało. Dużo było napięć w Pańskiej komisji?

- Kierowałem nią przez 4 lata. Myślę, że osiągnięcia inwestycyjne naszej gminy są znaczące, jesteśmy w ścisłej czołówce gmin pod względem inwestycji. Oczywiście, jak zawsze przy podziale pieniędzy były dyskusje. Mimo bardzo dużych nakładów budżet nie jest z gumy. Na wszystkie cele zgłaszane przez radnych i rady osiedli środków nie wystarczało.

Na przykład na co?

- Mimo dużych nakładów na budowę wodociągów i kanalizacji nie udało się ich zapewnić w całej gminie. W związku z dużymi zaległościami z lat poprzednich było to niemożliwe do zrealizowania. Podobnie jest z drogami utwardzonymi, mimo że wykonano ich bardzo dużo. Kilka dni temu byłem na spotkaniu w Białołęce Dworskiej, gdzie budowę wodociągów i kanalizacji dopiero się rozpoczyna. Tamtejsi mieszkańcy na sukcesy gminy patrzą z dystansem, bo oni ciągle wodociągu jeszcze nie mają.

Ale były takie inwestycje, które SLD miał w programie i za wszelką cenę chciał zrealizować. Koalicjant wychodził z założenia, że nie sztuka wybudować - sztuka to potem utrzymać. Między innymi dlatego ośrodek kultury przy ul. Van Gogha jest w Waszym programie po raz drugi. Z tej obietnicy się nie wywiązaliście.

- Rzeczywiście budowa ośrodka kultury początkowo nie znalazła zrozumienia u partnerów z koalicji i ten punkt naszego programu nie miał szczęścia znaleźć się we wcześniejszych budżetach, ale znalazł się w budżecie na rok 2002. Wkrótce rozpoczynamy budowę gimnazjum przy ul. Van Gogha wraz z aneksem kulturalnym i salą widowiskową. Na Białołęce nie ma przyzwoitej sali widowiskowej.

Gminny Ośrodek Kultury pęka w szwach, nie zaspakaja potrzeb większości naszych mieszkańców. Udało nam się przekonać naszych kolegów do tej inwestycji i wspólnie umieściliśmy ją w budżecie na ten i następny rok.

Aktualnie trwa procedura przetargowa i budowa niebawem ruszy. W tym roku zarezerwowaliśmy na ten cel 3 miliony złotych, a na przyszły 15 milionów złotych. Korzyść jest podwójna. W jednym zespole będziemy mieć i gimnazjum i obiekty kulturalne.

Jakie inne inwestycje Pan szczególnie popierał?

- Zgodnie z programem wyborczym streszczającym się w haśle "mądrzej, zdrowiej, bezpieczniej" popieraliśmy budowę i modernizację szkół i przedszkoli w całej naszej gminie. Stan naszych szkół uległ olbrzymiej poprawie, budujemy także nowe szkoły. Jest to olbrzymi wysiłek finansowy. Myślę, że mieszkańcy naszej gminy z pewnością to zauważyli. Powstała nowa przychodnia przy ul. Marywilskiej, w budowie jest przychodnia przy ul. Milenijnej, mamy nowy komisariat.

Podobno trudne były dyskusje w sprawie wyjazdów z Tarchomina. Mieszkańców przybywa, a dojazdów do ul. Modlińskiej brakuje. Problemem są też korki na ul. Modlińskiej.

- Klub SLD zaproponował na początku kadencji trzy równolegle przebiegające ciągi komunikacyjne z Nowodworów przez Tarchomin na Modlińską. Pierwszy wzdłuż Wisły ulicami Odkrytą, Nowodworską, Świderską do ronda Obrazkowa; drugi ul. Światowida; a trzeci Strumykową i Myśliborską. Większość z tego udało się wybudować lub się buduje, poza odcinkiem Nowodworskiej. Ponadto bezsprzecznie należy doprowadzić do przedłużenia ulicy Topolowej aż do Modlińskiej, aby mieszkańcy Nowodworów mieli możliwość dojazdu do Modlińskiej z pominięciem Tarchomina z pożytkiem dla wszystkich.

Od początku kadencji byłem orędownikiem tego planu i udało nam się przekonać koalicjantów do tej koncepcji. W tym roku zostało przeznaczone na wykup gruntów i rozpoczęcie budowy dalszego ciągu ulicy Topolowej 3,5 miliona złotych, a na najbliższej sesji planujemy zwiększyć nakłady o milion.

Inne problemy to korkująca się Modlińska i zakorkowany wjazd na trasę Armii Krajowej, korki na przejeździe kolejowym w Płudach. Potrzeba tu zdecydowanych działań: modernizacji ul. Modlińskiej, budowy mostu Północnego, budowy drugiej jezdni ul. Marywilskiej i Czołowej oraz budowy metra lub linii szybkiego tramwaju.

Z tego co wiemy będzie Pan kandydował do rady miasta. Czy tymi problemami chce Pan się zająć?

- Tymi też, ale nie tylko. Program SLD i mój indywidualny dla Białołęki i dla Warszawy jest już przygotowany i niebawem zostanie przedstawiony.

Jest Pan prezesem RSM "Praga". To prawie cały Tarchomin. Z pewnością liczy Pan na głosy spółdzielców w wyborach do rady Warszawy.

- Kandyduję z drugiego miejsca listy SLD i liczę na poparcie nie tylko naszych spółdzielców, ale wszystkich mieszkańców Białołęki. Problemy, o których dzisiaj rozmawialiśmy dotyczą wszystkich mieszkańców naszej gminy. Z racji pracy w spółdzielni znam problemy osiedli wielkomiejskich. Myślę, że nasze osiedla, zarówno te nowe, jak osiedle Kamińskiego, a także te starsze aktualnie odnawiane należą do ładniejszych i najbardziej zadbanych w Warszawie. Przez cztery lata pracy w radzie gminy poznałem także problemy mieszkańców "zielonej Białołęki", sprawy dróg, wodociągów i kanalizacji. Posiadane doświadczenie pozwala mi w sposób odpowiedzialny podjąć się zadań, o których mówiliśmy powyżej, także w skali miasta.

Rozm. KA

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy