Progi na Przewodowej? "To niezbędne"
29 czerwca 2017
Wielu kierowców ich nie znosi, ale faktem jest, że poprawiają bezpieczeństwo. O tym, czy na kolejnej jezdni powstaną progi zwalniające, zdecyduje głosowanie.
Najpierw powstaje długa, prosta i równa jezdnia, potem dochodzi do serii groźnych wypadków, na koniec zamontowane zostają progi zwalniające. Ten scenariusz był przerabiany w tylu miejscach w Warszawie, że coraz trudniej zrozumieć, dlaczego projektanci dróg nie wyciągają z tego wniosków. Od trzech lat mieszkańcy najbardziej niebezpiecznych okolic już nie muszą prosić o montaż urzędników, ale mogą sami składać projekty montażu progów i przekonywać sąsiadów do głosowania na nie. Tak zrobił Robert Jankowski, który proponuje spowolnienie samochodów pędzących Przewodową.
50 tys. zł...
- Przy ulicy z roku na rok gęstnieje zabudowa, jest wiele przejść dla pieszych oraz wyjazdów z osiedli i posesji - pisze pomysłodawca. - Długie i proste odcinki drogi są przyczyną częstego przekraczania przez kierowców prędkości, co wpływa negatywnie na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, w tym pieszych. W perspektywie kilku lat można spodziewać się zagęszczenia zabudowy oraz zwiększenia ruchu kołowego w tym rejonie.
Pan Robert proponuje wydanie 50 tys. zł na montaż pięciu progów pomiędzy Patriotów a Celulozy. Ponieważ Przewodową kursują autobusy linii 142 i 161, musiałyby to być progi wyspowe, umożliwiające swobodny przejazd większych pojazdów - tak, jak np. na Mrówczej czy Żegańskiej.
- Ich instalacja będzie stanowić doskonałe uzupełnienie dla ronda na skrzyżowaniu Przewodowej i Mozaikowej, stanowiąc kompleksowe rozwiązanie w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego - pisze autor projektu.
...i 40 sekund dla bezpieczeństwa
Jak każdy pomysł montażu progów, także ten natychmiast spotkał się z krytyką wielu kierowców. Zdaniem jednej z osób komentujących na stronie budżetu partycypacyjnego spowalniacze powinny być montowane tylko na drogach z dopuszczalną prędkością 20 km/h, bo inaczej "efektem jest ostre hamowanie a potem przyspieszanie". Pojawiła się także propozycja montażu fotoradaru i sygnalizatorów, automatycznie włączających czerwone światło po wykryciu jadącego zbyt szybko auta. Nie zabrakło głosu, że "Przewodowa pełni rolę ulicy łączącej kilka osiedli z Wałem Miedzeszyńskim i nie należy jej spowalniać".
- Średnia prędkość spadnie z obecnych 50 km/h do ok. 40 - odpowiada autor projektu. - Ograniczenia prędkości do 30 km/h będą tylko lokalnie w okolicy progów. Zmniejszenie prędkości o 10 km/h będzie skutkować wydłużeniem przejazdu o ok. 40 sekund na odcinku dwóch kilometrów.
Los progów na Przewodowej jest teraz w rękach mieszkańców. Jeśli taka będzie ich wola, spowalniacze zostaną zamontowane do końca przyszłego roku - na projekty budżetu partycypacyjnego na przyszły rok można głosować do 30 czerwca m.in. na stronie twojbudzet.um.warszawa.pl.
(dg)