Problemy z wykupem
22 października 2010
Na Bielanach jest około 5,9 tys. lokali komunalnych. Przed rokiem 2009 dzielnica sprzedawała z tych zasobów ponad 400 mieszkań rocznie.
- Dlaczego dzielnica musi pierwsza skierować do mnie ofertę o wykupie miesz-kania, a nie mogę tego zrobić sama? - pyta pani Ania z bloku przy ul. Przy Agorze 18. - Kiedy zatelefonowałam do wydziału lokalowego w urzędzie dzielnicy Bielany usłyszałam, że gdybym z takim wnioskiem wystąpiła rok temu, nie byłoby proble-mu. W jaki sposób mogę więc teraz wykupić swoje mieszkanie komunalne? Czy jest taka szansa? - pyta czytelniczka.
Marek Barczak, naczelnik wydziału zasobów lokalowych dla dzielnicy, tłumaczy dlaczego od 2009 r. to urząd typuje lokale do wykupu.
Masa procedur
Zgodnie z uchwałą rady miasta sprzedaż mieszkań komunalnych w pierwszej kolej-ności jest prowadzona w budynkach, gdzie udział miasta we współwłasności wynosi nie więcej niż 20%. Następnie zarząd dzielnicy zatwierdza listę budynków, w któ-rych będzie prowadzony wykup lokali mieszkalnych.- Kiedy mamy już gotową listę lokali w budynkach komunalnych przeznaczo-nych do sprzedaży, wówczas pracownicy Zakładu Gospodarowania Nieruchomoś-ciami robią w nich przegląd pod kątem prawidłowego wykorzystania lokalu, tj. sprawdzają czy np. nie jest podnajmowany, zdewastowany itp. - mówi Marek Bar-czak. - Po otrzymaniu protokołu z ZGN sprawdzamy, czy mieszkanie nie jest zadłu-żone i czy regularnie płacony jest czynsz. Osoby pobierające dodatki mieszkaniowe i korzystające z obniżki czynszu przez ostatni rok są wykluczone i nie mogą wyku-pić mieszkania. Kiedy w danym lokalu nie stwierdzimy przeciwwskazań, wysyłamy do najemcy ofertę sprzedaży - dodaje naczelnik.
Bonifikaty są ogromne
Jeżeli przez 10 lat ktoś jest najemcą lokalu komunalnego bez wypowiedzenia umo-wy najmu, może wykupić mieszkanie z 90% bonifikatą, czyli za 10% wartości ryn-kowej mieszkania. W przypadku najmowania lokalu przez pięć lat bonifikata wynosi 80%. - Za niewielką kwotę można stać się właścicielem lokalu. Cała procedura ma zapobiec nielegalnemu handlowi mieszkaniami komunalnymi. Wcześniej było tak, że po spłacie zadłużenia czynszu przez osobę trzecią, najemca mógł wystąpić z wnioskiem o wykup mieszkania. Często działo się to przez pełnomocnika, który potem stawał się właścicielem lokalu. Na Bielanach działała szajka, która spłacała zadłużone mieszkania, obiecując pomieszczenia zastępcze, a po jego wykupie na-jemcy lądowali na bruku - opowiada Marek Barczak. - Aby temu zapobiec, przyję-liśmy taki właśnie tok postępowania. Po wykupie, przez pięć lat mieszkanie nie mo-że być sprzedane. Jeśli ktoś się na to zdecyduje, będzie musiał zwrócić bonifikatę. Mieszkanie można sprzedać jedynie w celu poprawy warunków mieszkalnych, skła-dając u nas akt sprzedaży oraz akt kupna nowego mieszkania - wyjaśnia Marek Barczak.Wnioskować i czekać
Co mają zatem zrobić najemcy lokali komunalnych, którzy chcą wykupić mieszka-nie, ale nie otrzymali takiej oferty z urzędu?- Mogą składać wnioski z prośbą o wykup mieszkania. Będą one jednak roz-patrzone negatywnie ze względu na obowiązujący plan sprzedaży. Jeśli budynek nie jest przeznaczony do sprzedaży lokali, najemcom pozostaje tylko czekać na zmianę planu. Obecnie wykup prowadzony jest tam, gdzie jest najmniejszy udział miasta, czyli w budynkach w rejonie Starych Bielan i na os. Piaski. Sprzedaży nie prowadzi się natomiast w budynkach wybudowanych, bądź przejętych przez miasto po 1995 r. - odpowiada Marek Barczak.
Mieszkańcy mogą także prosić o pomoc radnych, aby składali interpelacje z prośbą, aby dany budynek został włączony do planu wykupu mieszkań.
Anna Przerwa