Śmietnik się pali? To nie jest śmieszne. Dzwoń po straż!
17 czerwca 2024
Widzisz, że płonie śmietnik? To nie jest śmieszne. W każdej chwili pożar może się rozprzestrzenić. - Dlatego wezwałem straż pożarną do płonącego kontenera na odpady na Cmentarzu Bródnowskim - pisze nasz czytelnik.
Niedzielna wyprawa na groby bliskich okazała się dla pana Ignacego z ulicy Stalowej dniem pełnym wrażeń. - Jestem już starszym człowiekiem, więc poruszam się powoli. Chciałem odwiedzić grób rodziców na Cmentarzu Bródnowskim. Gdy doszedłem do "swojej" alei, poczułem straszny swąd spalenizny, a moim oczom ukazały się kłęby dymu wydobywające się z kontenera na odpady. Gdy podszedłem bliżej, zobaczyłem jęzory ognia sięgające gałęzi drzewa. Nie zastanawiałem się ani chwili i zadzwoniłem pod 112. Przekazałem dyspozytorowi wszystkie dane i po chwili słyszałem wycie syreny jadącego ulicą Odrowąża wozu strażackiego. Panowie ogniomistrze szybko ugasili pożogę. Do gaszenia, przed przyjazdem strażaków, rzucił się też jeden pan z konewką.
Pożar na Cmentarzu Bródnowskim
- Chciałbym zwrócić uwagę, że kilka alej dalej stał kontener z już wypalonymi śmieciami. Ktoś po prostu szedł przez cmentarz i wrzucał do kontenerów zapałkę, aby celowo podpalić. Ponieważ mamy suszę, ogień szybko się rozprzestrzenia i może doprowadzić do tragedii - kontynuuje pan Ignacy. - Zachęcam do zastanowienia się nad takim zachowaniem, ale również nad wrzucaniem niedopałków do śmietnika. Naprawdę musicie palić papierosy na cmentarzu? Przez czyjąś fanaberię może dojść do tragedii.
Jako jedyny, mimo podeszłego wieku, zatelefonowałem po pomoc. Ludzie, nie miejcie oporów. Jeżeli widzicie ogień, natychmiast dzwońcie po 112!
(pik)