Powstańców Śląskich: tu jest najwięcej wypadków na Bemowie
2 września 2013
Powstańców Śląskich to czarny punkt na mapie Bemowa. Najbardziej niebezpieczne miejsce to skrzyżowanie tej ulicy z Radiową. W policyjnym rankingu nasza dzielnica zajmuje 11 lokatę, ale miejsc, których należy się strzec, nie brakuje. - W ubiegłym roku dochodziło do kolizji w aż 68 miejscach - wskazuje podinspektor Krzysztof Bujnowski, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji.
- I tak robi się bezpieczniej. W roku 2008 kolizji było 30, rok później 38, a w roku ubiegłym tylko 18. Wpływ na to miało m.in. postawienie w dwóch miejscach fotoradarów (Górczewska za Konarskiego oraz skrzyżowanie Powstańców Śląskich z Człuchowską) oraz zmiana sygnalizacji świetlnej przy Człuchowskiej - komentuje radny Jarosław Oborski.
Skrzyżowanie przy Hali Wola do niedawna było miejscem, gdzie zdarzało się najwięcej kolizji (tak z udziałem pieszych, jak i samych pojazdów). Obecnie najbardziej zagrożona lokalizacja to Powstańców Śląskich i Radiowa. Przed dwoma laty w godzinach porannych śmiertelnie ranna została tam 60-latka przechodząca na żółtym pulsacyjnym świetle, w ubiegłym roku BMW potrąciło innego pieszego.
Miejsca, w których najczęściej dochodziło do wypadków i kolizji:
Poza tym blisko czołówki są: Człuchowska/Lazurowa, Człuchowska/Drzeworytników, Człuchowska/Karabeli, Wrocławska/Blatona, Powstańców Śląskich/plac Kasztelański, Powstańców Śląskich/Pełczyńskiego, Powstańców Śląskich/Legendy, Górczewska 231, Człuchowska/Świetlików, Wrocławska/Radiowa.
W sumie w zestawieniu policjantów z ul. Waliców widnieje 68 miejsc na Bemowie.
mac
Jakie są inne niebezpieczne miejsca, nieujęte w policyjnych statystykach? Czekamy na opinie: redakcja@gazetaecho.pl, tel. 22 614-58-28. ramka Na poprawę bezpieczeństwa wpłynęło postawienie w dwóch miejscach fotoradarów oraz zmiana sygnalizacji świetlnej przy Człuchowskiej - komentuje radny Jarosław Oborski.