Radni Żoliborza nie chcą kolejnego pomnika
przedwczoraj
Wiele emocji towarzyszyło żoliborskim radnym, kiedy na sesji mieli wyrazić swoje stanowisko do projektu uchwały rady miasta na temat wzniesienia pomnika na terenie Powązek Wojskowych, upamiętniającego ofiary ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, w latach 1939-1947, na Kresach Wschodnich.
Projekt uchwały rady miasta zakłada postawienie pomnika na wolnej, nieużywanej przestrzeni, u styku alejek przy kolumbarium A HI i kwaterze A HI, w bezpośrednim sąsiedztwie Pomnika Ponarskiego. Zdaniem miejskich radnych jest to "doskonała lokalizacja" z kilku powodów. Jednym z przytoczonych jest zarys historyczno-merytoryczny. "Tematyka męczeńskiej śmierci Polaków na Kresach jest szczególnie obecna w tej części cmentarza. Przede wszystkim, tuż obok mieści się pomnik upamiętniający Polaków zamordowanych przez litewskich kolaborantów III Rzeszy (a zatem w przypadku powodzenia naszej inicjatywy mielibyśmy obok siebie miejsca pamięci Polaków z Kresów Północno-Wschodnich oraz Południowo-Wschodnich). Poza tym, w bliskiej odległości znajduje się również Pomnik Sybiraków, a więc ofiar sowieckiego terroru na Polakach z Kresów" - czytamy w uzasadnieniu.
Rada Warszawy chce kolejnego pomnika
Co ciekawe, inwestorem ewentualnego pomnika byłyby stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" i stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu. Jak się dowiadujemy, fundusze na postawienie pomnika zostaną zgromadzone na zasadzie dobrowolnej zbiórki, w formie darowizn na rzecz stowarzyszeń. Pomnik ma być w kształcie krzyża. "Krzyż Wołyński nie zajmowałby dużej przestrzeni i nie stanowiłby przeszkody dla kolejnych pochówków planowanych na Powązkach Wojskowych" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały rady miasta.
"W Warszawie istnieje co prawda Skwer Wołyński i Pomnik Rzezi Wołyńskiej, jednak lokalizacja tego upamiętnienia nie spełnia naszym zdaniem w sposób wystarczający zadania utrwalenia pamięci o ofiarach ludobójstwa na Kresach Południowo-Wschodnich II RP. Powązki Wojskowe jako narodowa nekropolia są miejscem znacznie częściej odwiedzanym przez mieszkańców Warszawy i turystów, zwłaszcza młodzież. Postawienie pomnika w tym miejscu miałoby zatem znaczny walor edukacyjny" - uzasadniają stołeczni radni.
Żoliborscy rajcy negatywnie oceniają projekt
Żoliborscy radni wyrazili negatywne stanowisko w sprawie tego projektu. Jest to tylko opinia, więc rada miasta może, ale nie musi wziąć jej pod uwagę. Nie wiadomo, na ile kluczową okazała się dla żoliborskich samorządowców wypowiedź stołecznego konserwatora zabytków, który przytoczył opinię Zarządu Cmentarzy Komunalnych z czerwca 2023 roku: "Zarząd zwrócił uwagę na problem deficytu miejsc grzebalnych na terenie miasta, w tym na cmentarzu Powązki Wojskowe, i w którym wyraził opinię, że wskazany przez inicjatorów teren w kwaterze A III powinien być raczej wykorzystany jako przestrzeń grzebalna, która pomieścić może 15 grobów rodzinnych. Zasugerował, że do tematu budowy kolejnego symbolicznego pomnika na cmentarzu można powrócić po ewentualnym powiększeniu obszaru cmentarza". Stołeczny konserwator zabytków przyznał jednocześnie, że nie jest mu znana opinia Zarządu Cmentarzy Komunalnych z kwietnia tego roku, w której stwierdzono, że w proponowanym miejscu jest wolna przestrzeń pod budowę pomnika.
Do negatywnej decyzji mogła także skłonić żoliborskich radnych opinia Zespołu do Spraw Wznoszenia Pomników i Realizacji Upamiętnień na Terenie m.st. Warszawy. Wskazał on, że pomordowanych Polaków na Wołyniu upamiętnia już pomnik Poległych i Pomordowanych Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji AK, są też popiersia szefa sztabu Okręgu Wołyń generała Jana Wojciecha Kiwerskiego. Ponadto istnieje pomnik Ofiar Rzezi na Wołyniu w 1943 r. oraz pomnik Rzezi Wołyńskiej w 1943 r. Zespół wskazał, że pomniki na skwerze Wołyńskim spełniają wszystkie postulaty stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" dotyczące zachowania pamięci o ofiarach ludobójstwa wołyńskiego, dlatego w ich opinii brak jest uzasadnienia dla realizacji kolejnego pomnika, tym razem na Powązkach Wojskowych.
Upamiętnienie Rzezi Wołyńskiej na Żoliborzu
Żoliborscy radni przypominają, że ich dzielnica od 1993 roku stara się upamiętniać ofiary i pamięć Wołynia w przestrzeni publicznej. Początkowo u zbiegu Armii Krajowej z Gdańską powstał pomnik 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, upamiętniający żołnierzy walczących od 1943 r. na Wołyniu, Podlasiu, Lubelszczyźnie, a także tysięcy polskich cywilów zamordowanych na Wołyniu przez oddziały UPA. Terenowi, na którym znajduje się pomnik nadano nazwę skwer Wołyński w lipcu 2004 roku. Zaś 11 lipca 2013 roku, w 70. rocznicę rzezi, na skwerze odsłonięty został pomnik upamiętniający ofiary Zbrodni Wołyńskiej OUN-UPA. Pomnik składa się z siedmiometrowego kamiennego krzyża, na którym wisi okaleczony Chrystus pozbawiony rąk. U stóp krucyfiksu ułożono kamienne bloki z wykutymi nazwami miejscowości, w których Ukraińska Powstańcza Armia dokonała ludobójstwa na Polakach. Pomnik ufundowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przy wsparciu dzielnicy Żoliborz. A od 2017 roku oficjalne uroczystości poświęcone Rzezi Wołyńskiej odbywają się przy pomniku Nieznanego Żołnierza oraz przy pomnikach na skwerze Wołyńskim.
DB