Pościg za złodziejami
7 października 2005
Ząbkowscy policjanci złapali mieszkańców Białołęki, którzy ukradli samochód na Targówku. Zawiła historyjka kryminalna skończyła się pościgiem, próbą obezwładnienia policjanta oraz zderzeniem z drzewem.
Na sygnał funkcjonariuszy polecający zatrzymanie samochodu, kierowca najpierw zwolnił, by już za moment nagle przyspieszyć. Patrol, powiadamiając o wszystkim dyżurnego swojej jednostki, ruszył w pościg. Blokady dróg nie okazały się potrzebne. Po kilkuset metrach, na Wrzosowej, kierowca citroena "zakończył" pościg uderzając w drzewo. Już po chwili przy mężczyznach byli ścigający ich funkcjonariusze. Kierowca-uciekinier próbował użyć gazu obezwładniającego, skierował wylot pojemnika w stronę interweniującego policjanta, ale nie zdążył nacisnąć spustu pojemnika. Nie docenił sprawności funkcjonariusza. W ciągu sekundy został obezwładniony i zakuty w kajdanki.
Narkotyki, samochody...
Przeszukanie samochodu oraz pasażera ujawniło ukryte w paczce po papierosach foliowe zawiniątko z narkotykami. Jak się później okazało citroen został skradziony trzy dni wcześniej na warszawskim Targówku. A przymocowane do niego taśmą samoprzylepną tablice rejestracyjne pochodziły z... wartburga. Zatrzymani to mieszkańcy Białołęki, dwudziestotrzylatek Hubert C. i Rafał W., lat 22. Mężczyźni trafili na komisariat na Targówku, który prowadził sprawę kradzieży citroena. Policjanci postawili im dwa zarzuty: usiłowania kradzieży samochodu i kradzieży samochodu. Okazało się, że kilka dni temu oprócz kradzieży citroena XM, zostało dokonane włamanie do innego pojazdu tej marki.Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów, ale na tych zarzutach sprawa się nie skończy, mężczyźni odpowiedzą również za posiadanie narkotyków i usiłowanie użycia gazu wobec interweniujących policjantów.
cehadeiwu