Policja: w 13 minut jesteśmy na miejscu
16 kwietnia 2013
Białołęka jest jedną z bezpieczniejszych dzielnic w Warszawie - tak dowodzą badania zaprezentowane mieszkańcom podczas spotkania z władzami dzielnicy, przedstawicielami policji i straży miejskiej. Główne jej problemy to brak parkingów, zakłócenia porządku i picie alkoholu w miejscach publicznych.
Kradzieże i napady opanowane
Na spotkanie przybyło niewielu mieszkańców. Dla zgromadzonych urzędników był to kolejny dowód na to, że Białołęka jest bezpieczna.
Pan Zbigniew
Na Dąbrówce Wiślanej są wciąż drogi gruntowe, nieutwardzone. Dwa, trzy razy w roku przejedzie spychacz, zlikwiduje doły i droga jest dobra na dwa tygodnie, a potem znowu to samo... Płacimy jak za drogi miejskie, a mamy wiejskie.
Elżbieta Świtalska, radna
Chciałam prosić o pomoc w rozwikłaniu trudnej sprawy dróg wewnętrznych na osiedlu Pod Dębami. Problem polega na tym, że nie można ustalić zarządcy tych dróg, to rodzi wiele problemów. Deweloper stanowczo mówi, że drogi nie są jego.
Parkowanie to zmora
Do listy problemów przedstawiciele straży miejskiej dorzucają liczne problemy w ruchu drogowym, szczególnie dotyczące nieprawidłowego parkowania, głównie na ulicach: Skarbka z Gór, Strumykowej, Pasłęckiej, Światowida, Erazma z Zakroczymia. Problemem jest brak parkingów, ale i złe oznakowanie dróg. Przedstawiciele straży miejskiej tłumaczyli, że często po przyjeździe na miejsce zgłoszenia nie mogą interweniować, bo brakuje im do tego podstaw prawnych.
Agnieszka Borowska, radna
Wciąż za mało jest patroli straży w pobliżu szkół na Białołęce, tu chodzi o bezpieczeństwo najmłodszych. Podobny problem jest na osiedlu Skarbka z Gór, tam powinna częściej pojawiać się policja, powinien powstać jakiś punkt.
Dużo zgłoszeń do straży dotyczyło zwierząt, zarówno domowych, jak i dzikich, które dokarmiane na osiedlach przez mieszkańców, chętnie wracają pod ich domy.
Policja: działamy coraz lepiej
Policjanci przedstawili wyniki badań, z których wynika, że 83% mieszkańców czuje się bezpiecznie na Białołęce. W 2012 roku zgłoszenia dotyczyły głównie kradzieży, włamań i rozbojów. Jak twierdzą policjanci, wykrywalność tych przestępstw jest wysoka, a czas przybycia policji na miejsce zdarzenia skrócił się z 23 do 13 minut w stosunku do roku poprzedniego. Policjanci apelowali do mieszkańców o zgłaszanie im aktów przemocy domowej - wciąż jest to poważny problem w dzielnicy.
Co poza tym sygnalizowali zebrani? Potrzebę przebudowy ul. Klasyków, gdzie głównym problemem jest brak parkingów, kłopoty z pijaną młodzieżą hasającą wieczorami w klatkach tarchomińskich bloków, nieutwardzone drogi gruntowe na Dąbrówce Wiślanej, zaśmiecanie lasów.
Kolejne spotkanie za rok.
kz