Zatrzymani z narzędziami do kradzieży aut. Jeden odpowie za paserstwo
dzisiaj, 04:32
Policjanci z Bemowa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o pomocnictwo przy kradzieży samochodu wartego 250 tys. zł. Jeden z nich odpowie również za paserstwo. Obaj trafili do aresztu.
Policjanci z komisariatu na Bemowie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w kradzieży samochodu. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na Lexusa z islandzkimi tablicami rejestracyjnymi, którym poruszało się dwóch mężczyzn - 40-latek i jego 46-letni pasażer.
Kontrola i odkrycie sprzętu
W rejonie ulicy Modlińskiej kryminalni zatrzymali pojazd do kontroli. Mężczyźni tłumaczyli, że przyjechali do Warszawy kupić atrapy kluczy samochodowych, ponieważ zajmują się handlem autami. Policjanci przeszukali auto i znaleźli w nim przedmioty mogące służyć do kradzieży pojazdów.
Podczas dalszych czynności ustalono, że jedno z urządzeń było powiązane z kradzieżą samochodu marki Toyota, poszukiwanego przez policję w Nowym Dworze Mazowieckim. Kierowca miał ponadto decyzję o zatrzymaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów do listopada tego roku.
Zarzuty i areszt
Śledczy ustalili, że obaj mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu, pomagając w kradzieży auta marki Toyota o wartości 250 tys. zł. 40-latek usłyszał dodatkowo zarzut paserstwa Lexusa i działał w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
red




























































