Pobił nieznajomego, bo ten za blisko podszedł do kobiety
28 października 2014
Każdy zna uczucie zazdrości. Ale nie każdy sobie z nim radzi tak, jak 32-latek na Białołęce. I całe szczęście...
Po zakończeniu okładania wsiadł do samochodu z partnerką (i tu mamy na myśli kobietę, choć kijek też mu towarzyszył) i odjechał. Pobity też odjechał - karetką do szpitala.
Policjanci szybko ustalili, że agresorem był 32-letni Szymon P. Usłyszał on zarzut uszkodzenia ciała i został objęty policyjnym dozorem.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych