Pilnuj konta
22 maja 2009
Hakerzy z Rosji i Ukrainy okradli ponad 600 internetowych kont bankowych. Ich właściciele stracili 7,5 mln zł. Jak nie dać się złapać na haczyk oszustów?
Złodzieje działają według prostego schematu. Do klientów banków wysyłają e-maile, w treści których jest link do sfałszowanej strony banku. - Typowym sposobem jest informacja o rzekomym zdezaktywo-waniu konta i konieczności ponownego reaktywowa-nia, z podaniem wszelkich poufnych informacji. Stro-na przechwytująca informacje - adres do niej jest po-dawany w wiadomości - jest łudząco podobna do prawdziwej strony banku - mówi policjant.
Jak podaje portal zw.com.pl w opisywanym przypadku w momencie kliknięcia na link podany w e-mailu na komputerze instalowało się oprogramowanie zapisują-ce dane wprowadzone przez użytkownika podczas korzystania z komputera w sieci. Gdy właściciel konta próbował połączyć się przez internet ze swoim bankiem i zalo-gował się na stronie, automatycznie "wchodził" na fałszywą, wyglądającą identycz-nie jak bankowa. Tam podawał wszelkie dane: hasła i jednorazowe kody - to wszystko przejmowali oszuści i dokonywali już prawdziwych przelewów - na konto podstawionych osób. Te wypłacały pieniądze i wysyłały je na Wschód.
Nie klikaj w e-mailowe linki
Okradanie kont internetowych staje się plagą. Policjanci nazywają to phishing. Jak nie dać się okraść w sieci? Przede wszystkim nigdy nie przesyłać e-mailem żadnych danych osobowych, a już w żadnym wypadku nie wypełniać formularzy zawartych w wiadomości otrzymanej pocztą elektroniczną. Warto pamiętać, że początkowe adresy internetowe banków oraz instytucji finansowych wszędzie tam, gdzie ko-nieczne jest logowanie, rozpoczynają się od https, a nie http.cehadeiwu
na podstawie informacji policji










































