Pies znalazł niewielką sowę w ogrodowej stercie liści
27 listopada 2021
Mieszkaniec domu jednorodzinnego w Wawrze wypuścił wieczorem do ogrodu swojego psa. Przy jednym z drzew pupil zaczął szczekać. Zaniepokoiła go leżąca tam sterta liści i igliwia, w której coś się ruszało...
Właściciel posesji, zaintrygowany zachowaniem czworonoga, podszedł bliżej. Gdy przyjrzał się dokładniej, zauważył wpatrzone w siebie oczy. Pod igliwiem siedział wystraszony ptak.
"Nie miała widocznych obrażeń"
Niewielka sowa nie reagowała na jego obecność. Uznał więc, że coś było z nią nie w porządku. Właściciel posesji wezwał na pomoc ekopatrol. - To sowa pójdźka. Nie wiemy, co było przyczyną tego, że znalazła się w stercie liści. Nie miała widocznych obrażeń. Być może była osłabiona lub chora - powiedział strażnik miejski z ekopatrolu, który przybył sowie na ratunek. Umieszczono ją w bezpiecznym transporterze i przewieziono do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego ZOO, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.
Gdzie występuje?
Pójdźka zwyczajna, to gatunek średniej wielkości ptaka z rodziny puszczykowatych. Zamieszkuje całą Europę, Afrykę Północną z Saharą, Bliski Wschód i środkową Azję aż po Koreę. W Polsce to bardzo nieliczny ptak lęgowy. Głos terytorialny samca to przeraźliwe, wysokie "guuk" lub "puuijć" (kojarzące się ze słowem "pójdź" - stąd polska nazwa).
(db)