Pies wtargnie na ulicę? Właścicielowi grozi 5 tys. zł kary
29 listopada 2018
Warszawiacy mogą puścić psa bez smyczy jedynie w mało uczęszczanych miejscach i na wybiegach dla zwierząt. Mają jednak obowiązek kontroli pupila, by zwierzę nie stanowiło zagrożenia. Od przyszłego roku zmieniają się przepisy, które właścicieli psów mogą mocno uderzyć po kieszeni.
Obecnie w ramach uchwały Rady Miasta st. Warszawy właściciele psów są zobowiązani do zachowania ostrożności podczas spacerów z czworonogiem. Psy mogą chodzić bez smyczy (choć pod kontrolą właściciela) jedynie na terenach, gdzie nie ma dużej liczby osób np. na polach, zieleńcach, małych uliczkach oraz na specjalnych wybiegach dla zwierząt. Wyjątkiem są tu zwierzęta agresywne i takie, które stanową zagrożenie dla otoczenia - opiekunowie psów ras niebezpiecznych muszą bezwzględnie założyć zwierzęciu kaganiec i trzymać czworonoga na smyczy. Jest to przepis dość niejasny, jako że dla każdego pojęcie "mało uczęszczane miejsce" oznacza zupełnie coś innego. Dla jednych może być to las, dla drugich park, niewielki skwer, czy nawet klatka schodowa. Poza tym, skąd mieć pewność, że zwierzę rzeczywiście jest "pod kontrolą"?
Smycz lub "kontrola"
Niedawno weszła w życie nowelizacja Kodeksu wykroczeń, a na portalach społecznościowych wśród właścicieli warszawskich czworonogów wywiązało się sporo dyskusji i wątpliwości. - Zgodnie z przepisami właściciel musi "mieć kontrolę nad psem". Nie jest powiedziane więc, że musi go mieć na smyczy - pisze pani Monika. - Możesz mieć psa wytresowanego, którego jesteś w stanie odwołać na komendę. Więc zgodnie z przepisami smyczy mieć nie musisz - potwierdza inny internauta. - Musi mieć kontrolę, czyli pies powinien być na smyczy, na ogrodzonym terenie itp... Przepisów nie czyta się literalnie. To, że nie napisali, że pies musi być na smyczy, nie znaczy, że może biegać wolno - przekonuje pani Joanna. - Bez sensu. Pies nie musi być na smyczy. W razie potrzeby musisz udowodnić, że masz nad nim kontrolę. Może być też tak, że będzie na smyczy, a nie będziesz miała nad nim kontroli - odpowiada jej pan Paweł. I kto ma rację?
5 tysięcy zł a nawet więzienie
Otóż przepisy są jednoznaczne. Od 1 stycznia 2019 roku warszawiacy będą mogli spuścić psa ze smyczy w miejscu publicznym, pod warunkiem zachowania przez właściciela bądź opiekuna pełnej kontroli nad zwierzęciem i zapewnienia mu oznakowania np. adresatki lub czipa. Jeśli właściciel nie będzie miał pełnej kontroli nad zachowaniem psa i jego podopieczny stworzy niebezpieczną sytuację, właściciel może zostać ukarany grzywną do 1000 zł bądź ograniczeniem wolności. W dalszym ciągu wyjątek stanowią psy niebezpieczne, które powinny być wyprowadzane pod szczególnym nadzorem, z założonym kagańcem.
- Ostatnio w mediach pojawiło się wiele wątpliwości w sprawie nowych przepisów w Kodeksie wykroczeń. Dotychczas za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia maksymalna kwota mandatu mogła wynieść 250 zł. Był to zapis w art. 77 Kodeksu wykroczeń. Obecnie kwota grzywny zwiększyła się do 1000 zł. Taką kwotę lub wyższą może zasądzić jedynie sąd. Ponadto dodano paragraf drugi, w którym wprowadzono karę grzywny do 5000 zł - jeżeli zwierzę swoim zachowaniem stworzy niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka. Sąd może też zadecydować o ograniczeniu wolności - wyjaśnia st. insp. Sławomir Smyk, rzecznik straży miejskiej. Sytuacją zagrażającą życiu lub zdrowiu jest zarówno ugryzienie przez psa, jak również wybiegnięcie czworonoga na środek ulicy, które powoduje utrudnienia w ruchu drogowym. Warszawiacy powinni pamiętać, że opiekun może spuścić psa ze smyczy, jednak musi wziąć za to pełną odpowiedzialność.
Z psem po mieście
Osoby mieszkające na osiedlach muszą dostosować się do regulaminu administratora budynku, np. wychodząc z klatki schodowej muszą założyć psu smycz bądź kaganiec. Specjalne regulaminy obowiązują również w niektórych parkach. W lasach czworonogi muszą być prowadzone na smyczy. W przypadku rezerwatów takich jak Las Kabacki, Las Bielański, Olszynka Grochowska, Łosiowe Błota obowiązuje zakaz wprowadzania psów. Mieszkańcy mogą też podróżować z czworonogiem komunikacja miejską. Przewóz zwierząt jest bezpłatny, jednak właściciel musi pamiętać o trzymaniu psa na smyczy z nałożonym kagańcem. Kierowcy autobusów i tramwajów mają prawo wyprosić z pojazdu opiekuna wraz z czworonogiem, gdy zwierzę zachowuje się agresywnie lub jest uciążliwe dla pozostałych pasażerów.
(DB)