13 kwietnia policja w Nieporęcie otrzymała zgłoszenie o wycieku ropy z rurociągu przebiegającego przez gminę.
Ponieważ istniało rzeczywiste niebezpieczeństwo, że ropa dostanie się do Kanału Żerańskiego, na miejsce wysłano służby ratunkowe. Policja zabezpieczyła teren, a do akcji ruszyli inspektorzy ochrony środowiska i strażacy, w tym wyspecjalizowana jednostka z Płocka, szkolona do usuwania zanieczyszczeń chemicznych. Zabezpieczono okolice kanału - rozciągnięto zaporę, która miała uniemożliwić ewentualnym przeciekom dotarcie do wody, podobne zabezpieczenia zastosowano na ujęciu wody w Wieliszewie. Do przecieku jednak nie doszło, ale po dotarciu do pękniętej rury okazało się, że jest ona mocno skorodowana. - Petrochemia Płock, do której należy rurociąg, zabezpieczyła miejsce wycieku, obecnie trwają tam prace rekultywacyjne - mówi rzecznik starostwa powiatowego w Legionowie Joanna Kajdanowicz. - Trzeba usunąć ziemię nasiąkniętą ropą i wymienić ją na nieskażoną. Prace potrwają kilka tygodni.
(wt)