Patowynajem pod Warszawą. Klucze nie pasowały, pestka nie otwierała furtki
1 marca 2022
Kryminalni z Bródna zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo, którego ofiarą padła 31-latka chcąca wynająć mieszkanie w atrakcyjnej cenie.
Sprawa miała swój początek pod koniec października, kiedy 31-letnia kobieta trafiła na popularnym serwisie ogłoszeniowym na atrakcyjną ofertę mieszkania do wynajęcia w podwarszawskich Ząbkach.
Mieszkanie w niskiej cenie
- Tego samego dnia kobieta umówiła się z właścicielem na prezentację lokalu - opisuje komisarz Paulina Onyszko. - Mężczyzna zapewniał ją, że za kilka dni mieszkanie będzie gotowe do zamieszkania, bo uzupełnia jego wyposażenie.
Następnego dnia kobieta przekazała zaliczkę w wysokości 500 zł. Dwa dni później podpisała umowę, dopłaciła resztę ustalonej kwoty, po czym otrzymała klucze do mieszkania, kod do domofonu oraz "pestkę" do furtki na osiedle.
Klucze nie pasowały
Późnym wieczorem 31-latka postanowiła jeszcze raz obejrzeć wynajęte mieszkanie. Nie kryła zdziwienia, kiedy okazało się, że pestka nie otwiera osiedlowej furtki a klucze nie pasują do zamka drzwi wejściowych. Kobieta postanowiła natychmiast wyjaśnić sytuację z właścicielem. Niestety jego telefon był wyłączony. Liczne wiadomości SMS, które wysłała do niego, nie doczekały się odpowiedzi. 31-latka uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta i zawiadomiła policję.
Zatrzymaniem mężczyzny zajęli się kryminalni z Bródna. Policjanci bardzo szczegółowo zweryfikowali wszystkie informacje pochodzące od pokrzywdzonej i przeprowadzili własne ustalenia. Samo schwytanie oszusta zajęło jednak aż cztery miesiące. 44-latka namierzyli w Śródmieściu. Następnego dnia w komisariacie przy Chodeckiej usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
(db)