Dwukilometrowy "park" wzdłuż ruchliwych ulic na Bielanach już gotowy
22 sierpnia 2024
Mieszkańcy Bielan już mogą cieszyć się z dwukilometrowego "parku", który znajduje się w ciągu ruchliwych ulic Rudnickiego oraz Perzyńskiego i Podczaszyńskiego. Do posadzenia pozostały już tylko drzewa.
W zeszłym roku warszawski Zarząd Dróg Miejskich zakończył przebudowę ciągu ulic Rudnickiego oraz Perzyńskiego i Podczaszyńskiego. Drogowcy odnowili wówczas jezdnie, chodniki, drogi dla rowerów. Jednocześnie zakończono pierwszy etap zazieleniania całego ciągu.
Zebra dla pieszych na Bielanach - bardziej bajoro, niż cywilizowane przejście
Zebra na ul. Samogłoska, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Żubrową, po niewielkich nawet opadach deszczu bardziej przypomina rozlewisko niż cywilizowane przejście dla pieszych w europejskiej stolicy, w XXI wieku.
Posadzono wówczas 61 nowych drzew i jeszcze więcej krzewów oraz bylin. W tym roku natomiast drogowcy praktycznie zakończyli etap drugi - park linearny.
Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego mocno zielone
Już po przebudowie wspomnianych ulic zieleń zaczęła odgrywać znaczną rolę, jeśli chodzi o charakter całego ciągu. Okolicę upiększają tysiące metrów kwadratowych krzewów, bylin, traw. W ramach budowy parku przybyło ok. 2 tysiące metrów kwadratowych krzewów, m.in. dereni, śnieguliczki, berberysu, róży. Powstała również wstęga miododajnych bylin, o powierzchni 700 m2. Całość dopełnia 700 m2 niskich i wysokich traw.
- Zostało do posadzenia 157 drzew oraz 45 krzewów soliterowych. Wśród wybranych gatunków znalazły się m.in. klony, topole, lipy, wiśnie wielopniowe. Nie mogliśmy posadzić ich od razu, materiał szkółkarski kopany jest po opadnięciu liści. Drzewa pojawią się jeszcze tej jesieni - informuje ZDM.
Park linearny na Bielanach z myślą o faunie
Nowe nasadzenia spełniają funkcję dekoracyjną, ale nie tylko. Jak przypominają drogowcy, wspomniane krzewy są przede wszystkim schronieniem i bazą pokarmową dla ptaków. Miododajne byliny to z kolei raj dla zapylaczy.
- Z myślą o nich oraz innych owadach zamontowaliśmy specjalne domki. Wszystko to pomoże utrwalić w świadomości konieczność dbania o potrzeby zamieszkującej park fauny - wyjaśnia ZDM. - Drzewa z kolei zacienią ulice oraz osłonią pobliskie budynki przed pyłami i hałasem. Podobną rolę będą pełnić pergole, zamontowane na wejściach do parku. Z czasem rozrosną się na nich posadzone pnącza, które wyłapią pyły i zanieczyszczenia. Ponadto, dzięki nowej roślinności każdy znajdzie tu miejsce dla siebie. Wstęgi nasadzeń wyznaczają osobne przestrzenie - w jednej będzie można się zrelaksować, w innej pobawić z czworonogiem, w kolejnej spokojnie przyglądać rosnącej zieleni. Sposób spędzania czasu w nowym parku zależy tylko od kreatywności mieszkańców - podsumowuje ZDM.
Mieszkańcy wypominają drogowcom, że podczas inwestycji zniknęło bardzo dużo miejsc parkingowych. - Czy teraz ZDM zajmuje się pszczołami? - dopytują ironicznie.
MB
.