Osiem pomysłów na Powstańców
8 marca 2017
Wyznaczyć przejście dla pieszych, poszerzyć chodnik czy... przesunąć przystanek? Mieszkańcy mają sporo pomysłów na zmianę głównej ulicy dzielnicy.
Ulica Powstańców Śląskich - jaka jest, każdy widzi. Szeroka jak "prospekt Lenina", wypełniona spalinami i hałasem droga, rozcinająca na pół skupisko wątpliwej urody bloków i pawilonów to dziś raczej trasa z Bielan do Włoch. Liczne sklepy, punkty usługowe, urząd i linia tramwajowa sprawiają jednak, że Powstańców Śląskich to ulica ruchliwa, przez wielu uznawana za główną w dzielnicy. Co zrobić, "by żyło się lepiej"?
"Poprawić"
Najdroższy (164 tys. zł) dotyczący Powstańców Śląskich projekt złożony do budżetu partycypacyjnego na przyszły rok to "Poprawa warunków ruchu pieszych i rowerzystów". Składa się on z jedenastu drobnych elementów mających sprawić, że poruszanie się po ulicy będzie wygodniejsze. Są to: 40-metrowa droga rowerowa przy ratuszu, chodnik w miejscu ścieżki na niezabudowanym rogu skrzyżowania z Górczewską, 12-metrowy łącznik rowery obok przychodni przy Czumy, chodnik i trawnik przy Powstańców 69-69B, asfaltowy chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów przy Powstańców 67, słupki chroniące chodnik przed dewastacją przy Powstańców 45, trawnik zamiast asfaltowego placu przy Sucharskiego 2, łącznik pieszo-rowerowy na końcu Sucharskiego, słupki przy Brygadzistów 18 oraz Powstańców 9 i wreszcie chodnik omijający drzewo przy Powstańców 4.
Zbudować parking
Zupełnie inny pomysł (za 141 tys. zł) ma Joanna Witaszek. Jej propozycja to zamiana dzikiego parkingu na płycie na wysokości Pirenejskiej.
- Płyta jest ciągle zalewana, nawet podczas niewielkich opadów, przez co zaparkowane auta toną a piesi przechodząc przez na przystanek lub bazarek są zmuszeni brodzić w kałużach po kostki - pisze autorka. - Jest to też znaczne utrudnienie dla niepełnosprawnych i rodziców z wózkami.
- To jest jednak główna ulica dzielnicy i utrwalanie w tym miejscu parkingu powoduje degradację przestrzeni - komentuje inna mieszkanka. - Trochę obciach, by wzdłuż głównej ulicy ciągnął się wielki parking. Jestem natomiast jak najbardziej za zapewnieniem bezpiecznego i suchego dojścia do osiedla dla pieszych.
Ustawić ściankę antysmogową
Wyobraźmy sobie wyłożoną drewnem ściankę o wymiarach 3 x 3 metry, pokrytą mchem i połączoną z wygodnymi ławkami. Nie, to nie jest nowe dzieło absolwentów warszawskiej ASP, ale nowe urządzenie oczyszczające powietrze, wymyślone w Niemczech. Mogłyby one stanąć przy pętli Nowe Bemowo, w pobliżu ratusza i obok Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Każda sztuka kosztowałaby 130 tys. zł.
- Ustawienie ścianek antysmogowych sprawi przynajmniej częściowe oczyszczenie powietrza ze smogu - pisze Marcin Ambroziak. - Są one pokryte mchem zmodyfikowanym genetycznie, który pochłania smog i niebezpieczne pyły. Jedna niewielka ścianka ma skuteczność ok. 275 drzew, których nasadzenie kosztowałoby około dwukrotnie więcej i wymagałoby o wiele większego obszaru.
Wyznaczyć przejście
Kolejny projekt - za 95 tys. zł - to nowe przejście dla pieszych z azylem pomiędzy Człuchowską a Synów Pułku. Jak zauważa autor, odległość pomiędzy istniejącymi przejściami to ponad 400 metrów. Aby dostać się do szkoły, kościoła, przychodni, biblioteki czy parku Anieli Krzywoń mieszkańcy muszą teraz znacznie nadrabiać drogi. A niektórzy przechodzą przez jezdnię i tory nielegalnie, o czym świadczy wydeptana ścieżka.
Poszerzyć chodnik
Skrzyżowanie Powstańców z Człuchowską to najbardziej ruchliwe miejsce na Jelonkach. O tym, że chodniki są tam zdecydowanie za wąskie, nie trzeba przekonywać nikogo, kto choć raz odwiedził okolicę Hali Wola. Problem częściowo rozwiązałoby poszerzenie chodnika na północno-wschodnim narożniku skrzyżowania kosztem przechodzącego w przystanek autobusowy pasa ruchu. Teraz piesi mają do dyspozycji 1,5 metra. Po przebudowie za 39 tys. zł zyskalibyśmy kolejne 3 metry.
Przesunąć przystanek
Można patrzeć na ulicę z perspektywy wszystkich mieszkańców, a więc perspektywy pieszego. Można spojrzeć także zza kierownicy samochodu, o czym świadczy projekt "Zatoczka autobusowa na przystanku przy Czumy". Autor proponuje przeznaczenie 30 tys. zł na przesunięcie przystanku, wygięcie nowej drogi rowerowej w łuk i zepchnięcie autobusów do zatoki. Co prawda autobusy zatrzymują się najwyżej co 4 minuty (między 8:00 a 9:00), ale zdaniem projektodawcy poranne korki w stronę Połczyńskiej to właśnie ich wina.
- Komunikacja miejska powinna mieć priorytet, bo pozwala przewieźć znacznie więcej osób niż indywidualne samochody przy wykorzystaniu takiej samej ilości miejsca na drodze - spierają się mieszkańcy. - Kierowca w samochodzie może tych 30 sekund poczekać za autobusem.
Kilka drobiazgów
Listę pomysłów na zmiany na Powstańców Śląskich zamykają projekty warte mniej niż 15 tys. zł. W kwocie tej zmieściły się dwa słupy ogłoszeniowe na rogu z Wrocławską oraz rośliny ozdobne na wał ziemny przy Powstańców i Żołnierzy Wyklętych
Projekty mieszkańców są teraz weryfikowane przez urzędników. Te, które okażą się zgodne regulaminem, trafią pod głosowanie. Potrwa ono od 14 do 30 czerwca. Wybrane projekty zostaną zrealizowane w przyszłym roku.
(dg)