Ogień na działkach. Skutki bywają tragiczne
27 stycznia 2017
W styczniu kolejny raz płonęły ogródki działkowe przy Dywizjonu 303. Ogień zabił dwie osoby.
Zgłoszenie o pożarze dotarło do strażaków po godzinie dwudziestej pierwszej. Płonęła drewniana altana. Wkrótce po przybyciu na miejsce strażacy natknęli się na człowieka, któremu o własnych siłach udało się opuścić płonący budynek. Od niego dowiedzieli się, że najprawdopodobniej wewnątrz altany mogą znajdować się jeszcze dwie osoby, które nie zdołały uciec przed ogniem. Pożar ugaszono, jednak ludzi nie udało się już uratować. W pogorzelisku odnaleziono szczątki dwóch osób.
Alkohol nie sprzyja czujności
- Ogień na działkach przy Dywizjonu 303 pojawia się regularnie. W ciągu ostatnich lat gasiliśmy tu co najmniej 10 poważnych pożarów. Najczęściej płonęły altany, zarówno murowane, jak i drewniane. Zdarzyło się nieugaszone ognisko, jak i palące się śmieci. Raz z dymem poszła trawa. Nie odnotowano zdarzeń, które by pociągnęły za sobą jakiekolwiek ofiary. Aż do stycznia tego roku - mówi kapitan Michał Konopka ze Straży Pożarnej.- Nie chcę spekulować o faktycznych przyczynach tego tragicznego zdarzenia, tym zajmuje się obecnie policja i prokuratura - mówi Konopka. Dodaje jednocześnie, że zimą wielu bezdomnych, uciekając przed mrozem, znajduje tymczasowe schronienie właśnie na działkach. Tam w opuszczonych altankach dogrzewają się, używając urządzeń, które albo nie są do tego przystosowane albo czynią to w sposób nie zapewniający minimum bezpieczeństwa. Czujności nie sprzyja wypijany przy okazji alkohol. Skutki bywają tragiczne.
(AS)