Wbrew czarnym wizjom Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce zdążyć z wybudowaniem głównych tras wylotowych z Warszawy do roku 2012. - Problem może być najwyżej z dwiema drogami - twierdzi rzeczniczka GDDKiA Małgorzata Tarnowska.
Stolica wciąż czeka na sieć dróg, które mają się złożyć na ekspresową obwodnicę Warszawy. Będą ją tworzyć fragmenty tras S2, S8 i S17. Otoczą one miasto, po-zwalając na tranzyt bez potrzeby przejazdu przez samą Warszawę. Większość dróg ma już opracowane projekty lub wyłonionych wykonawców - główna przyczyna zwłoki to urzędnicze przepychanki. Decyzje środowiskowe czekają na wydanie, choć dokumentacja do nich została złożona już dawno. Od połowy listopada istnieje urząd, który miał odciążyć Ministerstwo Środowiska od wydawania decyzji środo-wiskowych - Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Na opinię GDOŚ czeka obecnie m.in. odcinek S8 Marki - Radzymin. Bez tego dokumentu nie są możliwe jakiekolwiek inne prace, w tym wybór wykonawcy budowy. Na przeszkodzie rozpo-częcia prac drogowych stoją też protesty mieszkańców. Tak właśnie jest w przy-padku wspominanego wyżej odcinka trasy wylotowej na wschód, będącej częścią paneuropejskiej trasy Via Baltica. - Mieszkańcy miejscowości Ciemne oprotestowali proponowany wariant trasy i sprawa jest obecnie w Wojewódzkim Sądzie Adminis-tracyjnym - mówi Małgorzata Tarnowska z GDDKiA. - Jeśli sąd przychyli się do protestu, trzeba będzie ponownie rozpatrzyć zażalenia mieszkańców, a tym samym zmodyfikować warianty przebiegu tras.
Pomimo tych opóźnień rzecznik Tarnowska uspokaja: - Nie ma mowy o tym, aby do 2012 nie powstały warszawskie obwodnice i wylotówki. Jedyne problemy, jakich się spodziewamy, dotyczą odcinka S2 między węzłami "Puławska" i "Lubel-ska" oraz wschodniej obwodnicy Warszawy. Tu rzeczywiście możemy nie zdążyć z pracami do końca 2012 roku.
Zapytaliśmy GDOŚ, co przeszkadza w szybkim wydaniu decyzji dla wylotówki z Warszawy przez Marki do Radzymina. Do dnia zamknięcia numeru nie odpowie-dziano nam na to pytanie.
wt
- Aby droga powstała do czerwca 2012, budowa musi ruszyć najpóźniej wiosną 2010 - twierdzi Wojciech Tumasz, rzecznik SISKOM. - Jeszcze lepiej, gdyby ruszyła jesienią 2009 - chodzi o wycinkę drzew. Aby tak było, inwestycja powinna już mieć zezwolenie na realizację, później nastąpić musi przejęcie gruntów i prace mogą ru-szać.