REKLAMA

Bielany

kronika policyjna »

 

Nóż na gardle i worek na głowę - nietypowe alibi

  22 lutego 2013

alt='Nóż na gardle i worek na głowę - nietypowe alibi'

Że z myśliwego łatwo stać się zwierzyną, wiadomo nie od dzisiaj, ale żeby działało to w drugą stronę? Na Bielanach wszystko jest możliwe.

REKLAMA

Zaczęło się od tego, że czternastoletni Sebastian nie wrócił do domu o wyznaczonej porze. Miał jednak wytłumaczenie - około godz. 16.00 na przystanku przy ulicy Reymonta miał zostać napadnięty. Sprawcy przyłożyli mu nóż do gardła, założyli mu worek na głowę, potem wrzucili do samochodu, pobili i okradli. Chłopak sam się uwolnił i powiadomił o tym napadzie matkę, a ona od razu policjantów.

I tu zaczęły się schody. Mundurowi szybko odkryli, że napad na nastolatka był klasyczną zmyłą, która miała oddalić od chłopaka widmo kary za nieposłuszeństwo. Na tym jednak nie koniec - ponieważ policjant to byt podejrzliwy, zaczęli szukać ciut mocniej. Wtedy okazało się, że Sebastian, wraz z rok młodszym Bartkiem i dwoma rówieśnikami Dawidami właśnie tego dnia i w tych okolicach napadł i okradł starszą kobietę - a podawanie się za ofiarę rozboju miało być jego alibi.

Czternastolatkowie i ich młodszy kolega wkrótce staną przed sądem rodzinnym.

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy