Nowolazurowa dopiero w 2013?

Budowa arterii miała być wybawie-niem dla kierowców stojących na ciągle zakorkowanej ulicy Dźwigo-wej. źródło: schwefel.fotolog.pl

Rozpoczęcie budowy kluczowej dla obydwu dzielnic ulicy było wyznaczone na 2010 rok. No-wa jezdnia miała przebiegać od ul. Połczyńskiej nad linią kolejową, dalej na granicy Ursusa i Włoch do al. Jerozolimskich. Tu miała łączyć się z wylotówką na Kraków i Katowice, która ma powstać za niecałe cztery lata. Budowa arterii miała być wybawieniem dla kierowców stoją-cych na ciągle zakorkowanej ulicy Dźwigowej.

Inwestycja została przesunięta o co naj-mniej trzy lata. Dzielnicowi urzędnicy są obu-rzeni. Burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski wystosował apel z prośbą o pomoc od miesz-kańców dzielnicy.

- Pierwszym krokiem w walce o realizowa-nie inwestycji w pierwotnie zaplanowanym ter-minie będzie podjęcie przez radę dzielnicy Bemowo uchwały o treści uzgodnionej z radą Ursusa. Dalej będę prowadził rozmowy z zarządem miasta oraz radnymi Warszawy, w celu właściwego nakreślenia rangi sprawy, szczególnie w kontekście grożącego zakorkowania Bemowa w obliczu braku odpowiedniego dojazdu do powstającej trasy S8. Chciałbym także zaapelować do mieszkańców o dodatkowe wsparcie dla naszych działań poprzez wysyłanie e-maili z poparciem dla inwestycji. Znacząca liczba wypowiedzi, będzie naprawdę mocnym argumentem przy negocjacjach z władzami miasta - pisze burmistrz Jarosław Dąbrowski.

Jak informuje rzecznik dzielnicy Krzysztof Zygrzak Bemowo i Ursus postanowiły połączyć swoje siły i walczyć o zmianę decyzji miasta. Jaki będzie efekt tych działań - przekonamy się niebawem. Do sprawy będziemy wracać.

Agnieszka Pająk-Czech

Burmistrz Jarosław Dąbrowski: - Proszę o dodatkowe wsparcie dla na-szych działań poprzez wysyłanie e-maili z poparciem dla Nowolazurowej na adres burmistrz@bemowo.waw.pl. Im więcej wypowiedzi, tym więcej moc-nych argumentów przy negocjacjach z władzami miasta.