Nowe w centrum, stare na obrzeża
4 kwietnia 2008
W poprzednim wydaniu poruszaliśmy temat braku wiat przystankowych na zielonej Białołęce. Ze stołecznego ratusza powiało nadzieją. Niebawem w centralnej Warszawie mają stanąć nowe wiaty przystankowe. Te spośród starych, które nadają się jeszcze do użytku, zostaną przeniesione na peryferie miasta.
W aglomeracji warszawskiej jest 4,5 tys. przy-stanków. Na części z nich stoją wiaty przystankowe. Na części, ponieważ nie we wszystkich lokalizacjach jest to możliwe. Nie tylko z powodu braku pieniędzy. Często chodzi o sprawy własności gruntów i braku miejsca.
Umowa z Adpolem, który ma 530 wiat przystankowych w Warszawie, obowią-zuje do 2010 roku. W gestii Zarządu Transportu Miejskiego jest ich 1300. Każdy podmiot powinien dbać o należyte utrzymanie obiektów. Z doświadczenia wiemy, że nie bardzo wychodzi zarządcom utrzymanie wiat w czystości i porządku. Wkrót-ce ma się to zmienić.
- Cały czas trwają uzgodnienia dotyczące zbudowania nowych wiat przystanko-wych. Co tydzień spotyka się zespół (w którego skład wchodzą m.in. przedstawicie-le biura architektury, ZTM, ZDM, urzędu miasta i biura drogownictwa), których za-daniem jest określenie najkorzystniejszych dla pasażerów i mieszkańców Warsza-wy warunków i parametrów nowych wiat - mówi Marek Sieczkowski z ZTM. - W drugiej połowie roku w stolicy zostanie przeprowadzony pilotażowy program mon-towania nowych wiat. Zdemontowane, a nadające się jeszcze do eksploatacji wiaty, zostaną przeniesione w miejsca, gdzie obecnie nie ma żadnego zadaszenia - pod warunkiem, że będzie to technicznie możliwe. Przede wszystkim chcemy, żeby stanęły one na obrzeżach miasta - podsumowuje Sieczkowski.
Jak będą wyglądały nowe wiaty i czy spodobają się mieszkańcom stolicy?
Autorem projektu wzorniczego są laureaci konkursu, który miasto przeprowa-dziło w 2006 roku: Grzegorz Niwiński i prof. Jerzy Porębski, tworzący pracownię Towarzystwo Projektowe. W 2007 roku zostały przygotowane projekty wykonawcze wraz z modelami w skali 1:1. Wykonawcą modeli była firma Tejbrant Polska.
- Ważne jest to, że elementy programu, to nie tylko wiata, ale także słupek przystankowy stały i tymczasowy, ławka, kosz na śmieci, barierka wygradzająca, stojak na rowery oraz skrzynia na piasek - mówi Tomasz Gamdzyk, naczelnik wy-działu estetyki przestrzeni publicznej. - Wiaty według dokumentacji realizacyjnej są nieco zmodyfikowane w stosunku do wersji konkursowej, m.in. mają pełne prze-grody z tyłu oraz dach z nałożonym rastrem ograniczającym w 80% nagrzewanie. Tylna ściana w części przy gablotach oraz ławce jest szczelna do samego chodnika, eliminując wianie i przemarzanie. Obecnie trwają prace zespołu, który ma opraco-wać warunki konkursu na operatora elementów przystanku. Operator miałby za zadanie wyprodukowanie, dostarczenie, zamontowanie, a następnie eksploatację wiat przez wybrany czas, z możliwością ekspozycji reklam w gablotach (maksy-malnie cztery na wiacie). Utrzymywanie przystanków w czystości należałoby także do obowiązków wyłonionej firmy.
- Zespół ma również za zadanie określić liczbę lokalizacji i zasięg całego pro-gramu na obszarze Warszawy - dodaje Gamdzyk.
Z pewnością nowe wiaty będą przyciągały nie tylko wzrok mieszkańców War-szawy, ale też natrętnych naklejaczy ogłoszeń. Nowy operator z pewnością będzie się starał z nimi walczyć. Z tej wojny może jednak wrócić na tarczy, dopóki nie zmieni się prawo i nie zacznie się karać samych ogłoszeniodawców, a nie jak to ma miejsce obecnie - przyklejaczy plakatów.
Agnieszka Pająk-Czech