Nowe światła na Modlińskiej. Dziwna inwestycja drogowców
19 listopada 2018
Dwa dodatkowe miejsca zostaną objęte sygnalizacją świetlną być może jeszcze w tym roku.
Odblaskowe elementy, znaki drogowe z ledowymi lampami i biało-czerwone pasy antypoślizgowe, czujniki reagujące na zbliżających się pieszych zapaleniem mocnych pomarańczowych lamp - tak prezentuje się tzw. aktywne przejście, które Zarząd Dróg Miejskich zamontował w ubiegłym roku na Modlińskiej, w pobliżu Drogowej. Teraz drogowcy chcą wybudować w tym samym miejscu klasyczną sygnalizację świetlną, podobnie jak na wysokości przystanku Winnica, gdzie stoi fotoradar.
Jest niebezpiecznie
- Oba przejścia są dziś bardzo niebezpieczne dla pieszych - pisze ZDM. - Mają oni do pokonania dwie szerokie, 3-pasowe jezdnie. Według prowadzonych pomiarów kierowcy wyraźnie przekraczają tam prędkość.
Według drogowców aktywne przejście poprawiło sytuację "doraźnie". Według przeprowadzonych pomiarów kierowcy przepuszczają pieszych częściej, niż przed montażem instalacji, ale sytuacja nadal nie jest zadowalająca. Jak wiedzą osoby regularnie jeżdżące Modlińską, instalacja chyba nigdy nie działała prawidłowo. Bardzo często nadaje ona nieodpowiedni sygnał, uruchamiając pomarańczowe mrugające światło, gdy w pobliżu nie ma pieszych.
Tym razem nie przepłacą?
Zainteresowana montażem obu sygnalizacji świetlnych jest tylko jedna firma, Volta D.J. Proponuje ona wykonanie zadania za 1,16 mln zł, co jest kwotą zaskakująco niską. W ostatnich miesiącach drogowcy regularnie mieli problemy ze zbyt wysokimi cenami, zmuszającymi do odwoływania przetargów albo proszenia Rady Warszawy o zwiększenie budżetu. Tym razem jest inaczej.
- Oferta mieści się w budżecie; jesteśmy na etapie analizy całej dokumentacji, która wpłynęła do ZDM - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka drogowców. - Jeżeli dokumentacja będzie oceniona prawidłowo, podpiszemy umowę. Wykonawca będzie miał czas do 20 grudnia na realizację zadania.
(dg)