Nowe nazwy na Bemowie. "Lazurowa, Chrzanów i Karolin"
2 kwietnia 2024
Jak będą nazywać się trzy nowe stacje metra na Bemowie? Wszystko wskazuje, że ich nazwy nie zaskoczą. Projekt uchwały rady miasta w tej sprawie poparli dzielnicowi radni.
Biuro Geodezji i Katastru wystąpiło do Rady Dzielnicy Bemowo z prośbą o zaopiniowanie nazw dla nowych stacji metra. - Zaskoczenia nie było, nie prowadziliśmy również dyskusji z rzeczywistością - mówi radny Maciej Ryszkowski, który zasiada w komisji kultury, promocji i sportu. Biuro zaproponowało, by stacja u zbiegu ulic Górczewskiej i Lazurowej nosiła nazwę "Lazurowa", u zbiegu Rayskiego i Szeligowskiej - "Chrzanów", zaś przy ulicy Połczyńskiej - "Karolin". Komisja te nazwy poparła, więc sprawa trafiła na ostatnią sesję rady dzielnicy, która również nie miała uwag. Nazwy stacji będą teraz akceptowane przez Radę Warszawy. Ta raczej nie będzie przy nich majstrować.
Strzyżewskiego już jest
W ostatnich dniach pogotowie drogowe Zarządu Dróg Miejskich zainstalowało komplet tablic Miejskiego Systemu Informacji z nazwą "Aleja Włodzimierza Strzyżewskiego". To aleja w parku Górczewska, będąca połączeniem ul. Raginisa i Czumy. Przebiega przy amfiteatrze i krzyżuje się z aleją Henryka Jordana.
- To patron idealny dla tego miejsca - mówi Jolanta Osińska, wiceprzewodnicząca bemowskiej Rady Seniorów. - Pan Strzyżewski był dziennikarzem i sportowcem, "wynalazcą" gry w ringo. Był też naszym sąsiadem. Choć nie żyje od ponad 20 lat, jego dzieło wciąż jest żywe. Miło jest mi widzieć ludzi grających właśnie w ringo, niezależnie od tego, czy to nastolatkowie, dorośli czy seniorzy - dodaje Jolanta Osińska.
A co z Nawrockiego?
Zespół Nazewnictwa Miejskiego po raz kolejny odrzucił z kolei nazwę "majora Władysława Nawrockiego", o upamiętnienie którego od wielu lat zabiega mieszkający na Bemowie członek jego rodziny. Nawrocki pochodził z Krotoszyna, był oficerem Wojska Polskiego i zginął zamordowany w Katyniu przez NKWD. W Warszawie nie było mu dane nigdy być.
- Argumenty zespołu nazewnictwa przeciwko nadaniu nazwy ulicy Nawrockiego to właśnie m.in. całkowity brak związków z Warszawą, liczne upamiętnienia majora w rodzinnych stronach, ale też fakt, że osób, które zginęły w czasie II wojny światowej było ponad sześć milionów i nie sposób każdemu nadać nazwę ulicy czy skweru w stolicy - mówi Przemysław Burkiewicz, naczelnik wydziału kultury na Bemowie.
Nowe nazwy ulic
Ostatnio na Chrzanowie nadana została nazwa "Żeńców", która przez dziesięciolecia istniała na Górcach i została zlikwidowana podczas budowy trasy S8. Została już wprowadzona do map geodezyjnych miasta. Na ostatniej sesji rady miasta radni zdecydowali również o nadaniu nazwy "Człuchowska" dla przedłużenia tej ulicy między Lazurową a Szeligowską na Chrzanowie. - Czekamy teraz na montaż tabliczek Miejskiego Systemu Informacji. Cieszymy się, że nadane ostatnio nazwy naprawdę są związane z Bemowem i jego historią - mówi Ewa Zawistowska, mieszkanka Jelonek i kandydatka do rady dzielnicy Bemowo
(top)