Nowa biblioteka w Choszczówce. Potrzebujemy pięciu milionów
6 listopada 2019
Pod koniec września rada dzielnicy Białołęka poparła zakup nieruchomości przy ulicy Mehoffera na potrzeby uruchomienia biblioteki na terenie Choszczówki.
Na początku wiosny jedyna publiczna biblioteka w Choszczówce została zamknięta. Co prawda tymczasowo - z powodu konieczności zabezpieczenia stropu, jednak warunki panujące w starej willi przy Raciborskiej 20 są nadal znacznie odbiegające od ogólnie przyjętych w XXI wieku.
Biblioteka zajmuje 60 m2 powierzchni, posiadała aż 20 tys. książek. Nie wystarczyło już miejsca na stoliki dla czytelników. Oprócz normalnej toalety brakuje też instalacji wodno-kanalizacyjnej. Z końcem września dzielnica wniosła o zabezpieczenie 10 tys. zł w tym roku oraz 4,4 mln zł na rok 2020 na zakup nieruchomości przy Mehoffera na cele biblioteczne.
- Liczę na to, że rada miasta bez zbędnej zwłoki zabezpieczy fundusze. Nowa lokalizacja może być nie tylko siedzibą dla biblioteki, ale również centrum aktywność lokalnej dla Choszczówki - zapowiedziała wiceprzewodnicząca rady dzielnicy Mariola Olszewska.
Potrzeba 5 mln złIle kosztuje mieszkańców utrzymanie punktów bibliotecznych w ciągu całego roku? W tym roku jest to kwota 5 mln zł.
Biblioteka Publiczna na Białołęce to cztery oddziały i sześć filii. Do wypożyczalni nr 69 przy ul. Raciborskiej 20 zapisanych jest 1246 osób, placówka w ciągu roku odnotowuje ponad 17 tys. odwiedzin, w tym czasie wypożyczono prawie 40 tys. tytułów. Jak podkreśla rzeczniczka dzielnicy, biblioteka ma duże znaczenie dla lokalnej społeczności, o czym świadczą liczne maile, telefony i zapytania o jej przyszłe losy. - Dlatego podjęto decyzję o przeniesieniu placówki do innej lokalizacji. Skoro brakuje zarówno gminnych, jak i miejskich zasobów lokalowych, rozważany jest wynajem bądź zakup działki lub obiektu. Wniosek dotyczył kwoty 4,5 mln zł. Czekamy na decyzję miejskich radnych w tej sprawie - informuje Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza.
Ile to nas kosztuje?
- Ta część dzielnicy pozbawiona jest dostępu do zajęć edukacyjno-kulturalnych, przede wszystkim dla dzieci, młodzieży i seniorów, które prowadzą inne placówki biblioteczne. Ogranicza nas przede wszystkim mały metraż i warunki sanitarne biblioteki przy ul. Raciborskiej. Dlatego planując nową placówkę od razu chcemy uwzględnić w niej możliwość prowadzenia tego typu zajęć - mówi Anna Majchrzak, wiceburmistrz Białołęki.
Wygląda na to, że władze dzielnicy i radni miasta nie wezmą pod uwagę głosu tych użytkowników bibliotek, którzy są zdania, że w zupełności do obsługi Choszczówki wystarczy placówka na Wałuszewskiej.
- Mają rozmach nasi radni - komentuje mieszkaniec. - Powinni przeznaczyć 5 mln na znacznie pilniejsze potrzeby. Szkoda nawet sobie język strzępić na komentowanie takiej niegospodarności. Biblioteka na Wałuszewskiej jest nowa, ładna i kilka przystanków od Choszczówki.
Ile kosztuje mieszkańców bieżące utrzymanie punktów bibliotecznych w ciągu całego roku? W tym roku jest to kwota 5 mln zł. Obejmuje koszty utrzymania placówek - czynsze, media, zakupy zbiorów bibliotecznych, opłaty za prowadzenie spotkań autorskich, warsztaty i inne imprezy oraz wynagrodzenia pracowników.
(DB)