Noga z gazu. Nowe progi na ośmiu ulicach Białołęki
3 listopada 2020
Wyniesione skrzyżowania i przejścia oraz progi zwalniające - takie zmiany zaplanowano na ośmiu ulicach Białołęki.
Cztery lata temu białołęcki ratusz rozpoczął prace nad tzw. strefą Tempo 30 obejmującą Henryków. Na ulicach osiedla pojawiły się wyniesione skrzyżowania i progi, a także zdemontowane po protestach kierowców "esowania" jezdni. W latach 2021-2022 podobne zmiany zostaną wprowadzone na sąsiednim Wiśniewie.
- Na obszarze ograniczonym Kołacińską, Modlińską, Ekspresową, Fleminga, Kątskiego i 15 Sierpnia chcemy wprowadzić strefę ograniczonej prędkości do 30 km/h - zapowiada ratusz. - Przygotowaliśmy koncepcję zmian w organizacji ruchu w tym rejonie. Projekt ten zostanie przekazany do Biura Polityki Mobilności i Transportu, która zatwierdza organizację ruchu na warszawskich ulicach.
W projekcie znajduje się osiem wyniesionych skrzyżowań: Fleminga z Kątskiego oraz Pułaskiego i Szałasa, Pułaskiego z Rozewską, Żywiczną, Weteranów i Wiklinową oraz Kątskiego z Żywiczną i Weteranów. Przejścia na Fleminga (przy numerach 2 i 46) mają zostać przeniesione na progi zwalniające. Osobne spowalniacze zaprojektowano na Szałwiowej (11 i 27) oraz Weteranów (11A i 24A).
Ulice bez chodników
- Lokalizacje progów zwalniających zaproponowaliśmy w miejscach, gdzie zachodzi istotna potrzeba poprawy bezpieczeństwa dzieci - pisze urząd dzielnicy. - Takie miejsca to ulice bezpośrednio przylegające do placówek oświatowych, parków, placów zabaw, oraz te, gdzie brak jest chodnika i piesi poruszają się po jezdni. Obie ulice nie mają chodników.
Jeśli warszawski ratusz zaakceptuje projekt, zmiany będą wprowadzane stopniowo w ciągu najbliższych dwóch lat. Wyniesione skrzyżowania i progi mają powstawać w ramach budżetu na remonty, więc nie powinno być problemu z finansowaniem.
(dg)