Noc na Wrzecionie. Z okna poleciał telewizor
7 marca 2019
Ta awantura mogła skończyć się prawdziwą tragedią. Uczestników awantury ujęli strażnicy miejscy.
Podczas nocnej służby, 6 marca około 1:00 patrol straży miejskiej otrzymał zgłoszenie, że z jednego budynków przy Szegedyńskiej ktoś wyrzuca ciężkie przedmioty i właśnie prawie trafił człowieka... wyrzuconym z 10. piętra telewizorem. Podczas rozmowy ze zgłaszającym strażnicy słyszeli z jednego z wyższych pięter wulgarne okrzyki i odgłosy tłuczenia szkła. Co więcej, na klatce schodowej były prowadzące do windy ślady krwi.
- Wewnątrz dźwigu znajdowało się rozbite lustro - relacjonuje Straż Miejska. - Gdy strażnicy zeszli na dół, zobaczyli wychodzącego z klatki mężczyznę, który idąc uderzał w zaparkowane samochody. W jednym z nich silnym uderzeniem urwał lusterko. Mężczyzna nie zareagował na polecenie zatrzymania się i udał się w stronę stojących w pobliżu dwóch kobiet.
Strażnicy ujęli 25-latka, a następnie także jego awanturujące się koleżanki. Cała trójka została doprowadzona do pobliskiego oddziału straży miejskiej, gdzie wezwano policję.
- Mężczyzna został przekazany policji i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, kobiety przewieziono do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych - podają strażnicy. - Jedna miała w wydychanym powietrzu 1,6 promila alkoholu, druga 1,8 promila.
(esc)