Nieporęt stanie w korkach
12 marca 2010
Już w połowie roku pierwsi kupcy ze stadionu przeniosą się do nowego centrum handlowego w okolicy ul. Marywilskiej na Białołęce.
Mieszkańcy Nieporętu mogą spodziewać się większych korków podczas dojaz-dów do pracy, bo nie ma perspektyw na przebudowę ul. Płochocińskiej, a handel w halach na Marywilskiej zacznie się w czerwcu.
- Przebudowy ul. Płochocińskiej nie ma w wieloletnim planie inwestycyjnym na lata 2010-2014 - kwituje krótko Małgorzata Gajewska ze stołecznego Zarządu Miej-skich Inwestycji Drogowych.
Na Marywilskiej handlarze mają do dyspozycji 20 hektarów terenów po daw-nym Faelbecie. Centrum handlowe będzie mieścić sześć hal o powierzchni 63 tys. m2, a pracę ma tam znaleźć aż 3 tys. kupców. Nietrudno wyobrazić sobie, co się tam będzie działo, bo doliczyć należy tysiące klientów.
W najbliższych latach nie ma szans na poprawę układu drogowego ze stolicą, bo trasa Olszynki Grochowskiej też prędko nie powstanie. Zapewne najszybciej zbudowane będzie (obecnie projektowane) przedłużenie trasy mostu Północnego od Modlińskiej do Płochocińskiej. Będzie to swoista obwodnica hal na Marywilskiej, ale w perspektywie co najmniej kilku lat. Póki co alternatywą mogłyby być pociągi.
- Czekają nas duże utrudnienia. Będzie znacznie większy ruch i większe korki, niż te poranne. Liczymy, że najlepszym rozwiązaniem komunikacyjnym będą po-ciągi, ale trzeba zbudować parkingi - mówi Eugeniusz Woźniakowski, przewodniczą-cy nieporęckiej rady gminy. - Ze stacji Nieporęt pociągi dojeżdżają do Legionowa, ale korzystają z niej głównie mieszkańcy północnej części gminy ze względu na lo-kalizację oraz słabą częstotliwość - dodaje przewodniczący.
Władze Nieporętu liczą na to, że po zwiększeniu liczby kursów z Legionowa, niektórzy mieszkańcy wybiorą tę drogę do stolicy. Gdzie jednak zostawią samo-chód? Parking przy legionowskiej stacji pomieści zaledwie 40 samochodów, a ko-lejny ma powstać dopiero w przyszłym roku. Część mieszkańców podróżujących od strony Beniaminowa czy Wólki Radzymińskiej wybierze PKS lub samochód, bo do stacji w Legionowie mają zbyt daleko. A władze Nieporętu nie chcą wydawać więcej pieniędzy na komunikację. - Nie stać nas na dofinansowanie kolei i stołecznego Za-rządu Transportu Miejskiego. Już dziś na komunikację gmina wydaje około miliona złotych - mówi radny Woźniakowski.
Na najbliższe lata rozwiązaniem jest więc korek na Płochocińskiej.
bk