REKLAMA

Bemowo

środowisko »

 

Niekończąca się opowieść

  4 grudnia 2009

Zaniedbane miejsca, nielegalne wysypiska śmieci - w sprawie takich zgłoszeń mieszkańców "Echo" interweniowało nieraz. Terenów, które trzeba uporządkować, nie ubywa. Tym razem chodzi o rejon ulic Cokołowej i Drzeworytników.

REKLAMA

- Naprzeciwko Cokołowej 33 jest miejsce, gdzie kiedyś znajdowały się ogródki działkowe. Działkowcy się stąd wynieśli, a teren wygląda koszmarnie. Stoją tu ja-kieś obskurne budy, w których przesiadują bezdomni i "złomiarze". Miejsce to jest notorycznie zaśmiecane. Ludzie tu przebywający przywożą mnóstwo śmieci i ze-psutych sprzętów. Na miejscu rozkręcają stare lodówki i odzyskują materiały, które można sprzedać w skupie złomu. Co nie nadaje się na sprzedaż - zostawiają, za-śmiecając przy tym całą okolicę. Nie wspomnę już o smrodzie, jaki pozostawiają załatwiając tu potrzeby fizjologiczne. Nikt nie reaguje, my zaś mamy dość takiego towarzystwa. Obok codziennie dzieci idą do szkoły, dorośli do pracy - nie jest przyjemnie przechodzić przez taki rejon. Wokół pełno jest podejrzanych typków, wieczorem strach wychodzić z domu - alarmuje jedna z mieszkanek Cokołowej.

Urząd dzielnicy Bemowo sprawdził - teren należy do spółdzielni Jelonki.

- Będziemy prosić spółdzielnię o uprzątnięcie bałaganu - mówi Łukasz Dębiński z urzędu dzielnicy.

Spółdzielnia Jelonki twierdzi, że problem zna, ale ma inne zdanie w kwestii własności.

- Tak naprawdę teren prawnie do nas nie należy, tylko do miasta. Od 1974 ro-ku staramy się o przekazanie go w użytkowanie wieczyste. Niestety wciąż napoty-kamy na nowe przeszkody, które to uniemożliwiają. Kiedyś faktycznie ludzie po-robili tu sobie działeczki bez tytułu prawnego. Później się stąd wyprowadzili i zo-stawili nieuporządkowany, bezpański rejon. Koszty jego uprzątnięcia są bardzo du-że, a my nie powinniśmy inwestować w teren, który ma nieuregulowany stan praw-ny. Musimy ustalić priorytety - najpierw infrastruktura i nieruchomości w najbliższej okolicy bloków mieszkalnych - później reszta. Musimy pamiętać o tym, że budynki są już bardzo stare i wymagają remontów nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz - mówi zastępca prezesa spółdzielni Beata Kunstetter.

Tylko dlaczego za bałagan prawny gruntów mają płacić mieszkańcy? Będą cze-kać kolejne 35 lat na uprzątnięcie wysypiska, kiedy wreszcie zostanie ustalony właściciel?

- Postaramy się uporządkować teren dawnych działek. Może własnymi siłami wraz z dozorcami i pracownikami administracji uda się to zrobić. Będziemy próbo-wać zaprowadzić porządek, by do wiosny było w tym miejscu przyjemniej - obie-cuje Beata Kunstetter.

nc

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA