REKLAMA

Białołęka

Słup był zabójcą?

 

Nie wiadomo, kto zabijał ptaki

  26 stycznia 2012

alt='Nie wiadomo, kto zabijał ptaki'

Białołęcka policja zakończyła dochodzenie w sprawie śmierci ptaków w pobliżu słupa wysokiego napięcia przy skrzyżowaniu ulic Głównej i Łącznej. Winnego nie ustalono, jednak zarówno policja, jak i radny Marcin Korowaj, który jako pierwszy zainteresował się sprawą, obiecują, że będą bacznie przyglądać się sytuacji.

REKLAMA

O sprawie pisaliśmy dwa miesiące temu. Wówczas zadzwonili do nas zaniepokojeni mieszkańcy okolicznych domów. - Rozmawiałem z sąsiadami, okazało się, że nie tylko ja zauważyłem coś niepokojącego. Tygodniowo pada tu nawet kilkanaście ptaków. To chyba wina przepięć na słupie - opowiadał jeden z mieszkańców. Ludzie zwrócili się też o pomoc do radnego Marcina Korowaja. Ten interweniował w zakładzie energetycznym. To samo zrobiliśmy my. RWE Stoen sprawdził słup i poinformował, że wszystko jest w porządku. Zasugerowano nam, że być może to nie słup jest winien, a ktoś zabija ptaki z wiatrówki. O domysłach zakładu poinformowaliśmy policję.

Przesłuchania sąsiadów

- Zapytaliśmy RWE Stoen, czy słup energetyczny usytuowany w okolicy ulic Głównej i Łącznej nie posiada usterek, czy firma podczas wykonywania prac lub sprawdzania sieci elektrycznej natknęła się na martwe ptaki, i czy podczas prac mieszkańcy sygnalizowali pracownikom o nieprawidłowym działaniu słupa wysokiego napięcia oraz o swych spostrzeżeniach, że to wadliwe działanie słupa prowadzi do śmierci ptaków - relacjonuje Krzysztof Stachyra, zastępca naczelnika wydziału prewencji białołęckiej policji.

Stoen w odpowiedzi wyjaśnił, że ani na słupie, ani na linii energetycznej "nie widać żadnych oznak działania łuku elektrycznego" (okopconych izolatorów, nadpalonych przewodów po zwarciach).

Pod słupem na Głównej i Łącznej tygodniowo padało kilkanaście ptaków.
Stan całości urządzeń elektroenergetycznych określono jako dobry.

- Podano nam także informację, że przy okazji oględzin pracownicy Stoenu rozmawiali z jednym z mieszkańców, który mówił, że przyczyną śmierci ptaków nie jest linia energetyczna, lecz słyszalne strzały. Ktoś strzelał do ptactwa, prawdopodobnie z broni palnej - tłumaczy Stachyra.

Policja podkreśla, że sprawę dokładnie przeanalizowano. Dzielnicowy rozmawiał z mieszkańcami, którzy zgodnie twierdzili, że to jednak słup jest przyczyną śmierci ptaków. Opowiadali też, że w czasie interwencji energetyki na pół dnia wyłączono prąd i od tamtej pory sytuacja wróciła do normy - martwych ptaków już nie ma. Tak więc wygląda na to, że Stoen wykonywał na słupie nieco więcej prac niż tylko sprawdzanie linii...

Policja prosi mieszkańców o wszelkie informacje w przypadku kolejnych podobnych zdarzeń. Można to zrobić dzwoniąc pod numery alarmowe lub do dzielnicowych: 22 603-53-17, 22 603-53-22, a także do dyżurki: 22 603-51-31.

Zadowolony z obrotu sprawy jest radny Marcin Korowaj. - Cieszę się z faktu, że problem zainteresował tak szerokie grono ludzi. Dzięki temu obecnie pod słupem nie ma już szczątków, a przed interwencją miejsce to było dosłownie usłane dziesiątkami martwych ptaków, a przecież miarą naszego człowieczeństwa jest podobno stosunek do zwierząt... - mówi radny.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# Darek

26.01.2012 13:20

Głosowałem na Radnego Marcina Korowaja o tak bo młody, nowy człowiek i teraz musze powiedzieć, że jestem miel zaskoczony, bo faktycznie "miarą naszego człowieczeństwa jest podobno stosunek do zwierząt... - mówi radny".

# quatropro

26.01.2012 13:52

PO- NIE, M.Korowaj-TAK ;-). Też jestem zadowolony z radnego M.Korowaja :-)

# tarcho

27.01.2012 10:13

A mnie rozczarowała Elżbieta Świtalska. Zapowiedzi były szumne, spotkania z mieszkańcami na terenie ich osiedla, żeby było bliżej ludzi itp. A wyszło jak zawsze

REKLAMA

# Frogo

28.01.2012 00:51

Radny Marcin Korowaj aktualnie (widziałem wczoraj) powiesił plakaty w których zachęca do kontaktu i przesyłania pomysłów(podał nawet do siebie numer i profil FB) napisałem sms otrzymałem szybko odpowiedz i jesteśmy umowieni na spotkanie w Ratuszu, na radnego Marcina Korowaja NIE glosowalem(szkoda), ale chlopak przekonał mnie do siebie, natomiast moj kandydat na ktorego oddalem glos mnie totalnie olal, nie odbiera tel, nie odpowiedział do tej pory na mojego emaila. Po wyborach to większość z nich nie pamięta o nas...

# Nowy na Bialolece

30.01.2012 20:07

Podaj nazwisko radnego, z którego nie jesteś zadowolony. Ku przestrodze np. dla mnie

# Duda

31.01.2012 12:34

Widzę, że tu się zawiązało kółko adoracji radnego Marcina Korowaja, dodam swoje 5 gorszy, radny M. Korowaj zaczął robić w końcu porządki w tej dzielnicy - BOK. Za to ma u mnie plusa, bo to co się tam dzieje, bilety po 70zł na jakąś kiczowatą sztukę, to jakaś kpina, pełna komercja, nie wspomnę o korupcjogennych układach tam panujących!

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA