Nie tylko Wałuszewska

Na forum internetowym "Echa" pojawiły sugestie się, że zajęto się tą właśnie ulicą... bo prowadzi w rejon, gdzie mieszka burmistrz. Czy zatem nie należy utwardzać dróg, którymi jeździ Jerzy Smoczyński?

O fragmencie Wałuszewskiej w środku lasu pozostawionym bez asfaltu pisaliśmy już w "Echu". Uzyskaliśmy wówczas informację, że nie da się położyć normalnej nawierzchni w tym miejscu, gdyż nieuregulowane są sprawy własnościowe. Jak się okazuje można utwardzić nakładką na destrukcie.

- Lista ulic, które zostały ostatnio utwardzone lub zostaną utwardzone w najbliższych tygodniach, liczy kilkanaście pozycji - poinformowała nas Violetta Bartoszek z wydziału infrastruktury. Poza Wałuszewską, poprawienie nawierzchnie dotyczy również ulic: Olesin, Zawiślańskiej, Gąsiorowskiwego, Kępa Tarchomińska, Kayskiego, Sprawnej, Ceglanej, Portowej, Orneckiej. To tylko część z nich. Prace te są możliwe dzięki dodatkowym funduszom, o które Białołęka wystąpiła do władz miasta.

Na Białołęce wciąż wiele jest rejonów, gdzie ulice nie mają jeszcze nawierzchni z prawdziwego zdarzenia. Tam gdzie to możliwe podnosi się standard z gruntowego do pospółki. Następnie pospółkę zamienia się na destrukt. Potem zaś jest nakładka. To wszystko oczywiście czasowe i połowiczne, ale lepsze niż nic. Poza tym pamiętajmy, że wybudowanie solidnej jezdni wymaga prac kompleksowych. Przy okazji buduje się bowiem kanalizację, chodniki i oświetlenie. To zaś oznacza potężne wydatki. Stąd ułożenie nakładki tam, gdzie nie ma jeszcze kanalizacji jest tak naprawdę jedynym sensowym rozwiązaniem.

Prace nad poprawą stanu nawierzchni kolejnych ulic będą prowadzone dalej pod warunkiem utrzymania się temperatury na poziomie zera stopni lub wyższej, no i jak nie będzie opadów.

Grzegorz Ciesielski