Nie bój się Patriota
12 września 2008
W poprzednim wydaniu "Echa" informowaliśmy o najbardziej prawdopodobnej lokalizacji baterii rakiet Patriot, jakie trafią do Polski w zamian za zgodę na budowę tarczy antyrakietowej pod Słupskiem.
foto: wikipedia.pl
Oczywiście w związku z tym mieszkańcy poczuli się zaniepokojeni bliskością amerykań-skiej broni i spodziewają się zagrożenia swo-jego bezpieczeństwa w przypadku ataku na in-stalacje wojskową. Uspokajamy - nie demoni-zujmy Patriotów.
Lokalizacja rakiet Raytheon MIM-104 Pat-riot w Strudze jest dość naturalną kontynuacją stacjonowania tam wojsk rakietowych. Wyrzut-nie stacjonowały w Strudze jeszcze za czasów Układu Warszawskiego, dlatego infrastruktura wojskowa będzie wymagała jedynie moderni-zacji. Nie demonizujmy więc zagrożenia dla cywilów w przypadku zaatakowania miejsca stacjonowania wyrzutni - po pierwsze, zagrożenie takie istniało już od lat, jedynie strony, których się obawiamy się zmieniły, a po drugie - przy zastosowaniu konwencjonalnych środków bojowych główne uderzenie zostanie właśnie na cele wojskowe. Co więcej, współczesna tech-nika wojskowa zakłada ogromną precyzję ataków - mówiąc kolokwialnie, współ-czesne rakiety nie tylko potrafią zniszczyć określony budynek, ale nawet określić okno, przez które mają wlecieć. Podobnie jest w przypadku np. bomb kasetowych, których użycie zakłada niszczenie określonych powierzchni. Pozostaje kwestia za-stosowania broni niekonwencjonalnej - ryzyko oczywiście zdecydowanie się zwiększa, ale prawdopodobieństwo użycia takiej broni jest niewielkie. Wystarczy uświadomić sobie, że realne zagrożenie wystrzelenia rakiet z ładunkami atomo-wymi w historii zdarzyło się raz: podczas zimnej wojny i konfliktu na linii Chrusz-czow - Kennedy. W czasie kubańskiego kryzysu rakietowego w 1962 groźba ato-mowej zagłady była naprawdę realna. Obecnie broń atomowa służy głównie za wzajemny straszak supermocarstw.
Podsumowując - nie dajmy się panice. Bać się można, ale bez histerii. Rakiety w Strudze już były, a teraz przyjadą nowe.
(wt)