Lidl odchodzi od tradycyjnych kas? "Przepraszamy za niedogodności"
17 marca 2023
Jedna z klientek Lidla opisuje sytuację, do jakiej często dochodzić ma w markecie naprzeciwko bemowskiego ratusza. Personel odmawia klientom otwarcia kas tradycyjnych, zaś do samoobsługowych oddelegowany jest tylko jeden asystent. Podobno to "przykaz z góry".
- W Lidlu przy Powstańców Śląskich 72 odmawiają otwarcia kas tradycyjnych - napisała do nas czytelniczka, która nie rozumie postawy personelu marketu.
Płatność tylko kartą
- Od ponad pół roku w godzinach porannych (najczęściej 8:00-10:00) obsługa sklepu Lidl odmawia otwarcia tradycyjnych kas. Wszystkie są zamknięte.
Połczyńska zostanie zwężona w obu kierunkach
Prace na zachodnim odcinku drugiej linii metra wkraczają w kolejny etap. W związku z budową stacji metra Karolin ulica Połczyńska zostanie zwężona w rejonie Sochaczewskiej. Od wtorku 14 marca kierowcy będą mieć do dyspozycji o dwa pasy ruchu mniej.
Dziś pomimo pełnego wózka zakupów dwóch z pracowników powiedziało, że nie otworzą kas, bo takie mają wytyczne z góry. Starsze osoby często krążą po sklepie i czekają tylko na otwarcie tradycyjnej kasy - opisuje klientka.
Jak pisze, na kilkanaście kas samoobsługowych jest tylko jedna osoba koordynująca. W momencie, kiedy w jednej chwili kilka kas wymaga podejścia i interwencji asystenta, na pomoc przy samoobsługowej kasie czeka się ponad 3 minuty.
- Dotyczy to błędnie zaakceptowanych produktów, przypraw, alkoholu, zatwierdzenia Karty Dużej Rodziny (Lidl weryfikuje nie tylko posiadanie Karty Dużej Rodziny, ale sprawdza z dokumentu tożsamości, czy dane się zgadzają). Za każdym razem, jak uda mi się wyprosić otwarcie tradycyjnej kasy, to za mną ustawia się kolejka ponad pięciu osób, które na taką okazję tylko czekają. Zgłaszałam skargi na formularzu, wystawiałam opinie, ale niestety, dopóki kadra Lidla nie poczuje zainteresowania mediów, to chyba nie uda się zawalczyć o prawa konsumenta - uważa klientka.
Co na to Lidl?
- Przepraszamy klientkę za niedogodności, których doświadczyła - wyznaje Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidl Polska. Na nasze pytanie, czy market przy Powstańców Śląskich otrzymał wytyczne z góry dotyczące odchodzenia od tradycyjnych kas i zastępowania ich kasami samoobsługowymi, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
- W trosce o komfort naszych klientów udostępniamy im kasy samoobsługowe oraz tradycyjne. Klient, który chciałby skorzystać z tradycyjnej kasy, a w danym momencie żadna nie jest otwarta, może zwrócić się ze stosowną prośbą do obsługi sklepu. Nasi pracownicy są zobowiązani do tego, by w takiej sytuacji uruchomić stanowisko kasowe - wyjaśnia Aleksandra Robaszkiewicz, która dodaje, że w marketach Lidla nadal będą dostępne kasy obu rodzajów, ponieważ "dbamy o to, aby każda osoba mogła robić zakupy w najbardziej komfortowy dla niej sposób".
(db)
.