Na mapach nie mamy
4 grudnia 2009
Na Targówku jest wiele zaniedbanych i zapomnianych miejsc. Nie tylko szpecą one krajobraz. Niektóre zdewastowane budowle mogą stanowić zagrożenie dla ludzi.
Zwróciliśmy się do urzędu dzielnicy o wyjaśnienie sprawy. Ten jednak nie miał ochoty rozwiązać problemu.
- Gdzie to jest? Samarytanka? Przy rurze ciepłowniczej? Takie zlokalizowanie budynku nie jest dla nas żadną wskazówką. Na mapach urzędowych żadnych sta-rych chałup nie ma. Jeżeli ktoś chce wyjaśnić sprawę, powinien przede wszystkim podać dokładny adres: ulicę i numer domu - mówi rzecznik dzielnicy Rafał Lasota.
Kilkakrotnie dzwoniliśmy do urzędu, podając kolejne wskazówki, jak można trafić do zapomnianego miejsca. Bez skutku, urzędnicy nie chcieli zająć się sprawą, bo "nie mają jej na mapie".
Ta urzędnicza niemoc wprawiła nas w stan osłupienia. Bez dokładnego adresu nie sprawdzą - a skąd wziąć numer rozpadającej się chałupki? Może warto ruszyć się zza biurka i po prostu pojechać na miejsce? A po drodze można się przyjrzeć innym problemom mieszkańców niewidocznym z eleganckich okien na Kondratowi-cza.
nc