Na Kasprowicza już płacimy za parkowanie
17 stycznia 2017
Inwazja samochodów to problem nie tylko mieszkańców, ale też właścicieli sklepów. Lidl przy Kasprowicza jako pierwszy wprowadził płatne parkowanie.
Czym dojechać na Młociny, żeby najwygodniej przesiąść się do metra? Nie zważając na smog i ogromne problemy ze znalezieniem miejsca tysiące osób wciąż uważają, że najlepszym wyborem jest własny samochód. Skutek dobrze znamy: Wrzeciono i Wawrzyszew są codziennie rano zastawiane autami na "obcych" blachach. Podczas gdy Zarząd Transportu Miejskiego planuje zastąpienie kolejnego fragmentu zieleni między jezdniami Kasprowicza parkingiem, a na Bielanach trwa ożywiona dyskusja o sensie wprowadzenia płatnego parkowania w pobliżu stacji metra, właściciel jednego z marketów po prostu poradził sobie z problemem.
Inwazja na Bielany. "Samochody są notorycznie holowane"
Za dużo aut, za mało miejsc - czy płatne parkowanie rozwiąże problem?
Parking Lidla na rogu Kasprowicza i Sokratesa od dawna kusił kierowców, chcących zostawić tam samochód i przesiąść się do metra. "To miejsca postojowe dla klientów, nie metrowiczów" - stwierdzili właściciele sieci.
- Niektóre z naszych sklepów położone są w okolicy o zwiększonym natężeniu ruchu co sprawia, że część miejsc postojowych jest zajęta długoterminowo, niekoniecznie przez klientów naszych sklepów - zauważa menedżerka Lidla, Aleksandra Robaszkiewicz. - Aby zabezpieczyć odpowiednią liczbę miejsc parkingowych, wprowadziliśmy w tych lokalizacjach specjalny system parkingowy.
Przy Kasprowicza pierwsza godzina parkowania jest darmowa, ale w kolejnych cena znacznie rośnie, najpierw do 5 zł, następnie do 10 zł. Chcący zostawić tam auto na dziewięć godzin "metrowicz" musiałby zapłacić 75 zł. Dla porównania: za taki sam czas parkowania w centrum Warszawy płaci się tylko 28,80 zł. Lidl broni się przed niechcianymi samochodami także karą za brak biletu, wynoszącą 100 zł. Niestety brakuje statystyk, dotyczących liczby wlepianych mandatów i skuteczności windykacji. Patrząc na zapełnienie parkingu przed marketem śmiało można jednak powiedzieć, że Lidl poradził sobie z problemem.
Pod koniec przyszłego roku problem prywatnych parkingów w pobliżu stacji metra powróci w skali wcześniej nieznanej. Galeria Młociny, budowana "drzwi w drzwi" z węzłem przesiadkowym, będzie dysponować garażem na około dwa tysiące samochodów.
(wk)
.