Na działkę prosto przez tory
13 września 2011
Od czasu przebudowy torowiska dojście do ogródków działkowych przy ul. Dywizjonu 303 to prawdziwe igranie ze śmiercią. Wystarczy chwila nieuwagi i można wpaść wprost pod koła rozpędzonego tramwaju.
Wprost na tory
Podczas układania drugiego toru na ul. Dywizjonu 303 przystanek tramwajowy, zlokalizowany dotąd naprzeciwko wejścia do ogródków działkowych, został przesunięty w kierunku skrzyżowania tej ulicy z Kaliskiego i Lazurową. - O nas, działkowcach nikt nieTramwaj szybki jak grom
Postrachem dla działkowców są też tramwaje, które na prostym odcinku ul. Dywizjonu 303 rozpędzają się do sporych prędkości. - Gdyby ktoś niespodziewaniewszedł na tory, tramwaj nie miałby najmniejszych szans wyhamować, a przecież z dojścia do furtki korzystają osoby starsze, które często niedosłyszą oraz rodzice z małymi dziećmi, a te z kolei czasami trudno upilnować - mówi pan Zbigniew.
Czytelnik zwraca także uwagę na fakt, że ścieżka prowadząca do przystanku przebiega zaledwie kilkadziesiąt centymetrów od torów. - Trzeba bardzo uważać, by nie zostać wciągniętym
Sporym problemem jest też ograniczona widoczność, szczególnie od strony Powstańców Śląskich. - Aby zobaczyć, czy nie nadjeżdża skład, trzeba podejść do samego torowiska. Krzaki i drzewa wzdłuż torów tak bardzo się rozrosły, że nic tu nie widać - mówi pani Maria.
Bezpieczeństwo najważniejsze?
Działkowcy twierdzą, że wielokrotnie zwracali się do Tramwajów Warszawskich z prośbą o ułożenie chodnika i wprowadzenie ograniczenia prędkości na tym odcinku. - Dzwoniliśmy, słaliśmy emaile, ale nie ma odpowiedzi na nasze apele. Nie wiemy, do kogo mamy się z tym zwrócić - mówi pani Maria, licząc na naszą interwencję."Echo" zapytało zatem rzecznika Tramwajów Warszawskich, czy ułożą w tym miejscu chodnik i wprowadzą ograniczenie prędkości. - Musimy najpierw dokładnie zapoznać się z sytuacją i sprawdzić, czy będzie taka możliwość - asekuruje się Michał Powałka. - Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze - dodaje. Rzecznik prosi, by w takich sytuacjach mieszkańcy składali swoje wnioski na piśmie wraz z krótkim opisem sytuacji. - Przeanalizujemy sprawę i ustosunkujemy się do niej - zapewnia Michał Powałka.
Wnioski można składać pod adresem: Tramwaje Warszawskie, ul. Siedmiogrodzka 20, 01-232 Warszawa.
Do sprawy wrócimy.
Maciej Kamiński