Tolkiena róg Gandalfa. Warszawa ma nowe ulice

Wraz z nowym rokiem na ulicach Warszawy pojawiły się jedne z najbardziej niezwykłych tabliczek z nazwami ulic w Polsce. Na dawnym Służewcu Przemysłowym - nazywanym przez wielu mieszkańców "Mordorem" - upamiętniono J.R. Ze Starego Mokotowa zniknie aż 770 miejsc parkingowych?
"Chcemy ułatwić mieszkankom i mieszkańcom Warszawy poruszanie się rowerem po Starym Mokotowie. Przygotowaliśmy koncepcję rozwoju ruchu rowerowego" - cieszą się urzędnicy z wykonania zadania, jednocześnie przedstawiając cztery koncepcje. Wszystko odbędzie się - oczywiście - kosztem zmotoryzowanych mieszkańców, którzy utracą sporą część miejsc parkingowych. R. Tolkiena i Gandalfa.

Dlaczego Służewiec to Mordor?

Wybór miejsca nie jest przypadkowy. W epoce komunizmu w rejonie ulic Domaniewskiej, Wołoskiej, Cybernetyki i Marynarskiej istniała Dzielnica Przemysłowo-Składowa Służewiec, zajmująca obszar ok. 260 ha. Gdy w latach dziewięćdziesiątych Polska wróciła do normalnego systemu ekonomicznego i fabryki poupadały, w stosunkowo niedużej odległości od centrum Warszawy i blisko lotniska na Okęciu powstał ogromny teren inwestycyjny. W latach 1991-1992 przy Wołoskiej zbudowano biurowiec Curtis Plaza, a w kolejnych latach niezliczone, podobne budynki.

Z czasem powstała dzielnica biurowców, po której wieczorami i w weekendy hulał wiatr, a w godzinach szczytu tramwaje, autobusy i pociągi pękały w szwach. Ze względu na kłopoty z dojazdem pracownicy zaczęli nazywać Służewiec Mordorem, nawiązując do krainy Władcy Ciemności Saurona z powieści J.R.R. Tolkiena "Władca Pierścieni". Nazwę rozpowszechnił facebookowy fanpage "Mordor na Domaniewskiej", na którym pracownicy korporacji byli przedstawiani jako pokraczni orkowie rodem z kart książek Tolkiena. W latach 2018-2019 wiele firm przeniosło się ze Służewca na Wolę, znajdującą się bliżej centrum Warszawy i obsługiwaną przez linię metra, natomiast przy Wołoskiej i Domaniewskiej zaczęły powstawać bloki mieszkalne.

Ulice Tolkiena i Gandalfa w Warszawie

Podczas stanu epidemii lat 2020-2021 Służewiec praktycznie przestał być Mordorem za sprawą przejścia na pracę zdalną i oddania do użytku setek mieszkań, ale żartobliwa, zwyczajowa nazwa pozostała. Pojawiły się nawet próby usankcjonowania jej jako oficjalnej w ramach budżetu obywatelskiego, na co nie zgodził się warszawski samorząd. Naprzeciw oczekiwaniom fanów Tolkiena wyszła jednak Rada Warszawy.

Ulica biegnąca od ul. Suwak na wschód nosi od teraz imię J.R.R. Tolkiena, natomiast krzyżująca się z nią, odchodząca od Konstruktorskiej, to teraz ulica Gandalfa, czarodzieja będącego jednym z bohaterów "Hobbita" i "Władcy Pierścieni". Wśród rozpatrywanych propozycji była także "ulica Saurona", która upamiętniałaby panującego w Mordorze Władcę Ciemności. Samorządowcy nie odważyli się na nadanie takiej nazwy, ponieważ Sauron jest we "Władcy Pierścieni" czarnym charakterem a będący katolikiem Tolkien wzorował postać na chrześcijańskich wyobrażeniach Szatana.

(jok)