Monitoring powalczy z chuligaństwem
26 lutego 2010
W tym roku Bielany zyskają kolejne kamery, które w dzień i w nocy będą strzegły porządku na dzielnicowych ulicach.
Obecnie na terenie Bielan funkcjonuje zaledwie siedem kamer usytuowanych na skrzyżowaniach głównych ulic takich jak: Duracza i Broniewskiego, Marymonc-kiej i Żeromskiego, Marymonckiej i Podleśnej, Broniewskiego i Jarzębskiego, Rey-monta i Broniewskiego, Reymonta i Wólczyńskiej oraz Reymonta i Kochanowskie-go. W tym roku pojawią się kolejne.
- Do połowy tego roku dzielnica planuje uruchomić sześć kolejnych kamer wizyjnych na skrzyżowaniach ulic: Rudnickiego i Kochanowskiego, Wólczyńskiej, Conrada i Sokratesa, Wrzeciono i Przy Agorze, Kasprowicza i Przy Agorze, Gwiaź-dzistej i Podleśnej oraz Kasprowicza i alei Zjednoczenia - mówi wiceburmistrz Grze-gorz Pietruczuk.
- W następnej kolejności rejonowa policja chce objąć systemem monitoringu następujące miejsca na Bielanach: ul. Literacką na wysokości garaży przy nasypie Trasy AK oraz na tyłach znajdującej się tam przychodni rejonowej przy Kocha-nowskiego 8 oraz skrzyżowanie Kochanowskiego z ulicą Zgrupowania "Żyrafa", ul. Broniewskiego wraz z instalacją wewnętrznych kamer na wysokości budynków 83/87, 99 i 101 oraz skrzyżowanie ul. Broniewskiego z Trasą Armii Krajowej przy parku Olszyna, skrzyżowanie Conrada i Kwitnącej, Kasprowicza z Lindego i Mary-monckiej z Zabłocińską, Lindego (na wysokości stacji paliw) i Przy Agorze, ul. Sze-gedyńską pomiędzy budynkami 11a-13 i boiskiem szkolnym, ul. Klaudyny przy parkingu u zbiegu Kiwerskiej i Rajszewskiej, pętlę tramwajową przy ul. Nocznic-kiego i hucie oraz skrzyżowanie ul. Heroldów z Encyklopedyczną - wylicza wicebur-mistrz Pietruczuk.
O instalację monitoringu skutecznie potrafią walczyć sami mieszkańcy. Przykła-dem są osoby mieszkające na osiedlu Wrzeciono, które w związku z częstymi akta-mi wandalizmu, nocnymi burdami i libacjami alkoholowymi zwróciły się z prośbą do władz dzielnicy o zainstalowanie systemu monitoringu. - Na razie na wniosek mieszkańców WSM "Wawrzyszew" systemem monitoringu zostaną objęte tereny wokół stawów Brustmana - mówi Ewa Majka z bielańskiej delegatury bezpieczeń-stwa i zarządzania kryzysowego. Zgodnie z zapowiedzią wiceburmistrza kamera pojawi się także na rogu Wrzeciono 6 i Przy Agorze.
Kamery nie są drogie
Czy administracje oraz wspólnoty mieszkaniowe muszą czekać z instalacją kamer na pomoc dzielnicy? Koszt zainstalowania przemysłowego monitoringu dla jednego bloku waha się od 8 do 20 tys. zł, w zależności od odległości i jakości urządzeń. W 10-piętrowym budynku to przeciętnie 30 zł miesięcznie na lokal przez rok. Niedużo. Jak ustaliliśmy, zarządy wspólnot i administracji na Bielanach, choć są zaintereso-wane instalacją kamer przez dzielnicę, same nie chcą tego finansować. Kiedy mowa o wyłożeniu własnej kasy, przestają wierzyć w skuteczność monitoringu.- Czekamy aż dzielnica założy nam monitoring. Głównie chodzi o rejon szkoły przy ul. Tołstoja 2. Na razie mamy pilniejsze potrzeby. Samo założenie kamer nic nie da. Chodzi o egzekwowanie prawa - co z tego, że kamery nagrają napad czy inną groźną sytuację, jeśli później przez dwa lata bada się sprawę i umarza, gdyż nie można rozpoznać sprawcy. Wandale i tak unikają odpowiedzialności. My mamy inne rozwiązania. Kiedy na Wawrzyszewie dochodziło do podpaleń, wyznaczyliśmy 5 tys. zł nagrody za ujęcie podpalacza. I się udało, a podpalenia się skończyły - przekonuje Piotr Buczyński, dyrektor ds. technicznych osiedla Wawrzyszew.
- Kiedyś prowadziliśmy na ten temat rozmowy z urzędem dzielnicy Bielany. By-ły pomysły, ale odstąpiono od nich z powodu braku funduszy. Jesteśmy oczywiście zainteresowani, ale zależy, kto to sfinansuje. Nie mamy ochrony, bo to są dodatko-we koszty, a ktoś przecież musiałby obsługiwać system monitorujący osiedle - mó-wi Ewa Karpińska, członek zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Skarpa Marymon-cka".
Inne spółdzielnie mają podobne obawy. - Jeśli mieszkańcy byliby zaintereso-wani zainstalowaniem kamer na swój koszt, to oczywiście możemy to zrobić. Jed-nak uważam, że samo założenie kamer w praktyce nic nie daje. Skuteczność takich działań zależy bowiem od tego, czy ktoś będzie obsługiwał te kamery i podejmował natychmiastowe interwencje, a to są już poważne nakłady. Musiałaby nad tym czu-wać grupa interwencyjna, która ma pozwolenie na broń i uprawnienia do zatrzy-mywania sprawców. Koszt inwestycyjny to drobiazg, ale eksploatacyjny to już co innego. Nie sztuką jest postawić kamery na słupkach. Sztuką jest to wszystko obsługiwać. To musiałby być dobrze funkcjonujący system, sprzężony np. z policją, a to są już bardzo wysokie koszty - uważa Andrzej Piętowski, prezes zarządu Spół-dzielni Mieszkaniowej Piaski C.
Sa też przykłady na to, że mieszkańcy wzięli sprawę w swoje ręce i mają efek-ty.
- W swoich zasobach posiadam 21 budynków. Jeden jest nowy i ogrodzony. Od początku znajduje się tam monitoring i ochrona, która zapewnia bezpieczeństwo dla ponad pięciuset mieszkańców. Oczywiście wiąże się to z dużymi nakładami fi-nansowymi i lokatorzy o tym wiedzą. Natomiast w starych zasobach postanowiliśmy założyć monitoring na prośbę mieszkańców, gdyż w jednym z budynków przy ul. Broniewskiego mieliśmy problem z notorycznymi podpaleniami - mówi dyrektor Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedla Piaski A. - Monitoring został zainstalowany na koszt lokatorów dwóch sąsiadujących ze sobą budynków. Koszt montażu 60 kamer, po 30 sztuk na każdy budynek, wyniósł ok. 90 tys. zł. Obecnie koszty eksploatacji rozłożone na 486 lokali wynoszą 280 zł na miesiąc. Kamery monitorują korytarze wewnątrz budynku. Wszystko jest nagrywane. W naszej administracji znajduje się łącze internetowe, dzięki któremu w każdej chwili można sprawdzić, co dzieje się na terenie bloków. Gdy dochodzi do jakichś incydentów, wówczas przeglądamy ka-sety i zanosimy je na policję. Dzięki kamerom nie tylko skończyły się podpalenia. Udało nam się również ustalić sprawcę notorycznego wyrzucania śmieci przez okno. Mieszkańcy są bardzo zadowoleni. Nasza inwestycja zwraca się bowiem w ich spo-koju i bezpieczeństwie - podsumowuje przedstawiciel osiedla Piaski A.
Anna Przerwa