Młodzi raperzy nagrywają o Legionowie
12 listopada 2014
Kaczor i Sumzor, młodzi raperzy z Legionowa, dla jednego z lokalnych ugrupowań nagrali teledysk, w którym pokazują, że w naszym mieście warto żyć, a na pewno warto wciąć udział w wyborach samorządowych. Trafią do młodych ludzi?
Kaczor, czyli Mateusz Jakubowski na co dzień studiuje na Wydziale Inżynierii Produkcji SGGW, co pochłania większość jego wolnego czasu. Rap był obecny w jego życiu od najmłodszych lat.
- Na początku słuchałem jedynie cudzych utworów, jednak z czasem sam zacząłem pisać teksty, a później nagrywać je. Można było nas już usłyszeć podczas wielu koncertów związanych z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy oraz na imprezach okolicznościowych organizowanych m.in. w Legionowie czy w Warszawie, na których graliśmy jako JestFajnieRecords. Mamy nadzieję, że przyszłość przyniesie nam jeszcze wiele okazji do pokazania się szerszej publiczności - opowiada Kaczor.
Drugi z raperów to Sumzor - Mateusz Rozmus. On większość czasu spędza w pracy (jako konsultant w dziale utrzymania klienta jednej z czołowych polskich firm mediowo-telekomunikacyjnych). Poza tym też studiuje na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Na pytanie o pasję bez wahania odpowiada: rap.
- Rapem zajmuję się w wolnym czasie, co trudno jest pogodzić z innymi obowiązkami i życiem towarzyskim. Wydaje mi się jednak, że warto jest się poświęcać. Dotychczas można było mnie usłyszeć na projektach związanych z ekipą JestFajnieRecords oraz na solowych materiałach, które zamieszczamy w internecie. Większość moich znajomych skupia się na studiach i pracy. Do nielicznych, którzy próbują walczyć o każdy drobiazg w tym mieście należy Paweł Głażewski, resztę nieszczególnie to interesuje. Może więc przynajmniej nieliczni, dzięki klipowi, spojrzą na Legionowo z innej perspektywy - tłumaczy Sumzor. Ogólnie rzecz biorąc, działamy na lokalnej scenie. W zasadzie nie mamy dalekosiężnych planów. Ja pracuję nad solową płytą ("Kompleks Bloków"), która będzie wydana najprawdopodobniej w lutym 2015 roku - zapowiada Sumzor.
Pytamy o nadchodzące wybory. Czemu zajęli się taką tematyką? Młodzi ludzie niestety mało interesują się lokalnymi sprawami. Wytłumaczenie jest proste: obaj kochają to miasto, bo w nim się wychowali i dlatego właśnie przez utwór "Nasze miasto, nasze sprawy" chcieli zachęcić innych do działania.
- Większość moich znajomych skupia się na studiach i pracy. Do nielicznych, którzy próbują walczyć o każdy drobiazg w tym mieście należy Paweł Głażewski, resztę nieszczególnie to interesuje. Może więc przynajmniej nieliczni, dzięki klipowi, spojrzą na Legionowo z innej perspektywy - tłumaczy Sumzor i podkreśla, że utwór jest adresowany do wszystkich, nie tylko ich rówieśników.
Obaj stanowczo i zdecydowanie twierdzą, że będą głosować. - Przede wszystkim trzeba spojrzeć na to, co da się zmienić, a wybory to idealna okazja, aby tych zmian dokonać - tłumaczą. Czego brakuje im w Legionowie? Okazuje się, że szpitala i aquaparku, ogólnie jednak nie wyobrażają sobie innego miejsca do życia. - Jesteśmy niemal dzielnicą Warszawy i wszędzie mamy blisko, do pracy czy szkoły. Tutaj jednak jest zupełnie inaczej. Spokój, cisza, blisko lasy i woda. Cóż można chcieć więcej? - śmieją się raperzy.
Jak oceniają pracę przy spocie wyborczym? Klip tematycznie był zupełnie inny od całej reszty.
- Nigdy wcześniej nie brałem udziału w takiej akcji, a całą inicjatywę traktowałem głównie jak możliwość pokazania mojego stosunku do miasta, w którym wychowałem się i żyję na co dzień - mówi Kaczor.
- Jeśli chodzi o ludzi, którzy wzięli udział w naszym teledysku, to moim zdaniem wyszło to bardzo w porządku. Na pewno lepiej i naturalniej wygląda teledysk, na którym widzimy zadowolonych i uśmiechniętych ludzi, niż gros nieskażonych myślą twarzy z pitbullami przy nogach, dziećmi ubranymi w kominiarki, płonącymi samochodami, i wszechobecne silenie się na gangsterkę - mówi Sumzor. - Finalny efekt współpracy bardzo mi się podoba. Pozdrawiam mamę - dodaje, śmiejąc się.
AS