Żaneta dostała udaru w Norwegii i trafiła tam do szpitala. "Na terapię taksówką za darmo"
W rozmowie z Medonetem pani Żaneta, Polka zamieszkała w Norwegii, opowiada o swojej walce z udarem mózgu i o tym, jak norweski system opieki zdrowotnej stanął na wysokości zadania, oferując nie tylko bezpłatną opiekę medyczną, ale i wsparcie poza granicami szpitala.
Rok temu pani Żaneta doświadczyła nagłego udaru mózgu. Dziś dzieli się swoją historią, która mogła mieć dramatyczny finał, gdyby nie szybka i skuteczna reakcja norweskich służb medycznych. "Gdyby nie oni, dziś mogłoby mnie nie być" - mówi z wdzięcznością.
W Norwegii, po zarejestrowaniu się w Krajowym Rejestrze Ludności, pacjenci otrzymują listę lekarzy rodzinnych w swoim rejonie. Informacja ta jest również dostępna online, co ułatwia dostęp do informacji. Mimo to, jak podkreśla pani Żaneta, na wizytę u niektórych specjalistów trzeba czasem czekać miesiącami.
W systemie norweskim wizyty lekarskie dla osób poniżej 18. roku życia są bezpłatne, a dorośli uiścić muszą tzw. egenandel. W razie nagłych przypadków dostępne są legevakt oraz oddziały przyjęć szpitalnych.
Pani Żaneta - w rozmowie z serwisem Medonet - szczegółowo opisuje program udarowy "pakkeforløp i hjerneslag", który zapewnia pacjentom po udarze dobrze zorganizowaną i kompleksową opiekę. Dzięki temu programowi pacjenci są zwolnieni z opłat za pobyt w szpitalu i rehabilitację. Dodatkowo, po przekroczeniu limitu wydatków na opiekę medyczną, otrzymuje się tzw. frikort, czyli zwolnienie z dalszych opłat do końca roku.
Pani Żaneta zwraca uwagę na dodatkowe udogodnienia, takie jak darmowe przejazdy taksówką na terapie, które są nieocenione w okresie rekonwalescencji, kiedy pacjent nie może samodzielnie prowadzić pojazdu.
W swojej relacji podkreśla także wsparcie psychologiczne, jakie udzielane jest członkom rodziny pacjentów, w tym dzieciom, które były świadkami dramatycznych wydarzeń.
Pani Żaneta dzieli się również refleksją nad losem innych pacjentów i dedykacji personelu medycznego, który z powołania służy pomocą. "Gdyby los był dla mnie ciut mniej łaskawy, to mogłabym już nigdy nic nie pomyśleć" - kończy swoje wyznanie, dając do zrozumienia, jak cenny jest każdy dzień zdrowia i jak ważne jest posiadanie dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej.
Źródło: www.medonet.pl