Wynik konkursu chopinowskiego oburzył internautów. "Koszmarne zakończenie tego długiego dnia"
Miłośnicy muzyki Chopina już dawno nie mieli takich emocji. Werdykt jury ogłoszony po godz. 2 w nocy wzbudził skrajne emocje i mnóstwo kontrowersji. Choć zwycięzcą został Eric Lu, amerykański pianista z imponującym dorobkiem artystycznym, reakcje publiczności i internautów pokazują, że decyzja jury nie wszystkim przypadła do gustu - czytamy w Onecie.
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina od lat uchodzi za jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie muzyki klasycznej. Tegoroczna edycja pokazała jednak, że oczekiwania publiczności i decyzje jury nie zawsze idą w parze.
Burza w mediach społecznościowych
Werdykt jury wywołał falę niezadowolenia wśród miłośników muzyki Chopina. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze krytykujące wynik konkursu.
"Takiego nieporozumienia jak ten wynik, to nie było nigdy! Nie ma już smaku muzyki Chopina kształtowanego przez pokolenia. Jury zniszczyło mit konkursu chopinowskiego jako wzoru choćby minimalnej sprawiedliwości i obiektywizmu" - napisał jeden z internautów.
"No cóż, koszmarne zakończenie tego długiego dnia. To chyba najgorszy werdykt z możliwych. Nie rozumiem i chyba nawet nie chcę zrozumieć. Nie wiem, co zwyciężyło, ale na pewno nie muzyka" - dodała kolejna osoba.
Publiczność docenia finalistów, ale krytykuje pominięcie Gruzina i pianistek
Wśród licznych komentarzy nie zabrakło słów uznania dla wszystkich uczestników finału. Szczególnie wiele uwagi poświęcono Davidowi Khrikuli z Gruzji, którego gra zachwyciła publiczność, ale nie znalazła uznania w oczach jury. "Najbardziej szkoda mi Pana Davida Khrikuli. Przykro mi, że jury go nie doceniło" - czytamy w jednym z komentarzy.
Kontrowersje wzbudziło także kolejne pominięcie kobiet wśród najwyższych nagród. Czwartą lokatę ex aequo zajęły Tianyao Lyu z Chin i Shiori Kuwahara z Japonii, co zdaniem niektórych internautów wpisuje się w tradycję niedoceniania pianistek w konkursie.
"Żenujący wyrok. I miejsce ex aequo powinny dostać Tianyao Lyu i Shiori Kuwahara. Ale są czwarte, co się pięknie wpisuje w tradycję zaniżania miejsc pianistek w konkursie chopinowskim (przypominam trzecie dopiero miejsce Kate Liu w 2015, czy pominięcie Evy Gevorgyan w 2021)" - napisała jedna z internautek.
Źródło: kultura.onet.pl