Sławomir Nitras o PKOI: dochodziło tam do sytuacji gorszących. Nikt nie powinien się tak zachowywać
- Z tego, co wiem, dochodziło tam do sytuacji gorszących i wiem też, że nikt nie powinien się tak zachowywać - mówi Sławomir Nitras w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet o tym, co działo się w Domu Polskim w czasie igrzysk olimpijskich.
Minister sportu opowiedział o zmianach, które wejdą w życie od początku 2025 r. Na pytanie Przeglądu Sportowego Onet, czy Radosław Piesiewicz, prezes PKOI, zarabia ponad 100 tys. zł miesięcznie odpowiedział: "teraz nie wiem". A to dlatego, że nie ma możliwości kontroli.
- Ale od stycznia 2025 r. będę miał. Wprowadziłem zmianę w przepisach w ministerstwie, że każdy związek sportowy, w tym również Polski Komitet Olimpijski, który zwróci się do mnie o dotację, będzie musiał pokazać pełne sprawozdanie finansowe, włącznie z wykazem wszystkich umów i wysokościami tych umów. Również tych o pracę z osobami zarządzającymi - mówi Nitras i zapowiada, że PKOI "będzie musiał przedstawić pełen wykaz umów zawartych w 2024 r.".
Nitras został zapytany również o informacje o tym, że "w Domu Polskim w czasie igrzysk olimpijskich była wielodniowa wielka balanga dla działaczy sportowych, dla ludzi z PKOl-u, ale też ich osób towarzyszących".
- Nie byłem na żadnej balandze. Trochę słyszałem na ten temat. Z tego, co wiem, dochodziło tam do sytuacji gorszących i wiem też, że nikt nie powinien się tak zachowywać. Nie będę powtarzał plotek, ale za dużo tych informacji się pojawia, żeby w nie nie wierzyć - mówi minister sportu.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl