REKLAMA

Misz@masz
  23 listopada 2024  

Plany Kremla to rozbiór Ukrainy? "Sondowanie Zachodu, na ile Rosji pozwoli"

Dokument opracowany w rosyjskim ministerstwie obrony, który miał trafić do rąk nowej administracji Stanów Zjednoczonych, wywołuje niepokój na arenie międzynarodowej. Zawiera on założenia dotyczące likwidacji państwowości ukraińskiej i podziału jej terytorium na trzy części. Informacje przekazała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w służbach specjalnych. - Traktujmy ten plan jako swoiste sondowanie Zachodu, ze szczególnym uwzględnieniem USA i NATO - przekonuje w rozmowie z Onetem płk prof. Dariusz Kozerawski.

REKLAMA

Zgodnie z treścią dokumentu, jedna z części Ukrainy miałaby zostać włączona do Federacji Rosyjskiej jako "nowe regiony Rosji". Skupiając swoje wysiłki wojskowe, Moskwa dąży do umocnienia swojej władzy w tych obszarach. Druga część, według planów Kremla, miałaby być "prorosyjską formacją państwową" z własnymi władzami, lecz pod rosyjskim wpływem i z obecnością wojsk rosyjskich na swoim terytorium. Trzecia część, zwana "terytoria dyskusyjne", obejmowałaby zachodnią Ukrainę. Losy tych terenów miałyby być przedmiotem negocjacji Rosji z sąsiednimi państwami, w tym Polską.

Płk prof. Dariusz Kozerawski, ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych, alarmuje, że Rosja próbuje narzucić Zachodowi narrację, w której Ukraina traktowana jest jako przedmiot, a nie podmiot polityki międzynarodowej.

- I tu tkwi realne niebezpieczeństwo, aby taki kremlowski przekaz nie znalazł szerszej akceptacji w świecie. Niestety nawet w niektórych państwach NATO i UE, tego typu opinie są powielane przez rządzących, choćby na Węgrzech lub Słowacji. To powinna być także kwestia właściwie wyjaśniania społeczeństwu w Polsce, ze względu na nasze trudne doświadczenia historyczne, kiedy w okresie rozbiorów Rzeczypospolitej, decyzje podejmowane były przez sąsiednie mocarstwa arbitralnie - przekonuje. - Traktujmy ten plan jako swoiste sondowanie Zachodu, ze szczególnym uwzględnieniem USA i NATO oraz innych aktorów sceny międzynarodowej, w kwestii reagowania na koncepcję pozbawienia Ukrainy jej niepodległości i integralności terytorialnej - dodaje.

Prof. Kozerawski zwraca uwagę, że taki scenariusz jest próbą przekonania świata do przyjęcia warunków zawieszenia broni, które mogłyby być niekorzystne dla Ukrainy. - Dopóki w Białym Domu rządzi jeszcze Joe Biden, Ukraina otrzymuje znaczące wsparcie polityczne, finansowe i militarne. Co będzie po Bidenie, tego jeszcze nie wiemy, ale należy przygotować się na różne scenariusze rozwoju sytuacji międzynarodowej - zaznacza rozmówca Onetu.

Źródło: onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni