O której godzinie zacząć dzień? Odpowiedź może cię zaskoczyć
W świetle badań American Academy of Sleep Medicine, godziny 6-7 rano jawią się jako złoty środek dla rozpoczęcia dnia. Jest to czas, kiedy nasz wewnętrzny zegar biologiczny naturalnie redukuje melatoninę, a zwiększa poziom kortyzolu, co skutkuje lepszą aktywacją naszych funkcji życiowych. Niemniej jednak, nie każdy z nas jest w stanie poddać się tej naturalnej rutynie, co wynika z genetycznie uwarunkowanej różnorodności chronotypów - czytamy w Onet Kobieta.
Naukowcy wyróżniają trzy podstawowe chronotypy: "lwy", które są najbardziej aktywne o świcie, "sowy", których witalność rośnie wieczorem, oraz "wilki", osiągające szczyt energii w ciągu popołudnia. Badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie "Nature Communications" potwierdzają, że nasze codzienne rytmy są częściowo zapisane w genach. Mimo to, eksperci podkreślają, że dla zachowania zdrowia niezmiernie ważna jest regularność snu.
Z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Birmingham wynika, że poranne typy cieszą się lepszym samopoczuciem i są bardziej produktywne. To poranne światło, które naturalnie pobudza nasze ciała, może mieć tu kluczowe znaczenie.
Z kolei badacze z "Current Biology" zauważają, że osoby preferujące późniejsze godziny mogą być nie mniej efektywne, o ile będą przestrzegać regularności snu i zapewnią sobie odpowiednią jego długość. Niemniej jednak, dostosowanie ich naturalnych rytmów do wymogów zawodowych może okazać się prawdziwym wyzwaniem.
W kontekście tych odkryć, warto zadać sobie pytanie, czy nasze społeczeństwo oraz miejsca pracy są dostosowane do zróżnicowanych potrzeb biologicznych, czy też w dalszym ciągu dominuje "poranny imperatyw". W obliczu naukowych dowodów na różnorodność chronotypów, może nadszedł czas na bardziej elastyczne podejście do organizacji czasu pracy?
Źródło: kobieta.onet.pl