Gwiazda mówi: Polska to mój drugi dom. Chcę tu zamieszkać
- Kiedy widzę, jak Polacy kochają siatkówkę, jeszcze bardziej ekscytuje mnie gra w waszym kraju - opowiada w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Milad Ebadipour. Reprezentant Iranu rozgrywa w Polsce już szósty sezon.
31-letni Ebadipour to lider rewelacji PlusLigi Steam Hemarpolu Norwid Częstochowa, która zajmuje 6. miejsce w tabeli z 23 pkt i wyprzedza m.in. Skrę Bełchatów i Resovię, a ma rozegrany o jeden mecz mniej.
- Celem naszej drużyny jest prezentowanie dobrej siatkówki, a nie skupianie się na wynikach, co podkreślały też władze klubu. Na tym zbudowali naszą pewność siebie, ściągając z nas presję. Może przedstawiciele Norwida wyznaczyli sobie jakiś cel w postaci medalu czy jakiejś konkretnej pozycji, ale nigdy nie nakładają na nas presji w tej sprawie. Kiedy znajdujesz się w takiej sytuacji, od razu pojawia się dobra atmosfera w drużynie. Oczywiście czasami presja musi się pojawić, bo w końcu mamy przed sobą cel do zrealizowania - opowiada Ebadipour i mówi o swoich doświadczeniach związanych z Polską.
- Polska to mój drugi dom i po zakończeniu kariery chciałbym tu zamieszkać. Moja rodzina mieszka w Iranie, który jest dla mnie najważniejszym miejscem, bo tam się urodziłem i to jest mój dom, ale kiedy widzę, jak Polacy kochają siatkówkę, jeszcze bardziej ekscytuje mnie gra w waszym kraju. Podam pani jeden przykład. Na początku w Częstochowie kibicom trudno było uwierzyć, że możemy stworzyć dobry zespół. Krok po kroku im to jednak udowadnialiśmy i uważam, że teraz wierzą, iż stać nas na więcej. Fani zaczęli nas wspierać, nie kryją radości z naszych wygranych i smutku z powodu porażek - mówi Przeglądowi Sportowemu Onet.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl