Alarmujący wzrost pożarów w Polsce. Strażacy apelują: stop wypalaniu traw
Mimo ostrzeżeń i wysokich kar, w Polsce codziennie dochodzi do kilkuset pożarów, spowodowanych wiosennym wypalaniem traw. Straż pożarna bije na alarm - liczba pożarów w tym roku jest czterokrotnie wyższa niż w tym samym okresie w 2024 r. W 2025 r. z powodu pożaru traw rannych zostało 15 osób, a dwie zmarły - podaje Onet.
Praktyka wypalania traw, uznawana przez niektórych za sposób na użyźnienie gleby, jest nie tylko niebezpieczna, ale i nielegalna. Służby podkreślają, że ogień nie tylko wyjaławia ziemię, ale również niszczy ekosystem. Jak podkreślają strażacy, płomienie bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie drzewa i zabudowania.
"W 2025 r. strażacy odnotowali już 8 tys. 535 pożarów traw, co stanowi drastyczny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. O tej samej porze w 2024 r. liczba ta wynosiła 2 tys. 035, co oznacza ponad czterokrotny wzrost liczby interwencji. Sytuacja jest wyjątkowo niepokojąca, a skala zagrożenia stale rośnie" - czytamy w cytowanym przez Onet komunikacie straży pożarnej.
Tylko w jednym dniu, 12 marca, w samym województwie śląskim zanotowano aż 749 pożarów traw. W ostatnim tygodniu spłonęło tam ponad 170 hektarów, czyli tyle, ile w całym poprzednim roku - podkreśla Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Za wypalanie traw grożą surowe konsekwencje prawne, w tym kary finansowe sięgające nawet 30 tys. zł. W skrajnych przypadkach, gdy podpalenie trawy prowadzi do pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu osób, sprawca może zostać skazany na karę pozbawienia wolności do 10 lat.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji apeluje o rozwagę i przestrzeganie prawa. "Każdy pożar to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz ogromne straty materialne" - czytamy w komunikacie resortu.
Źródło: onet.pl