REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Międzypokoleniowa (nie)solidarność

  16 stycznia 2009

Wbrew skojarzeniom, które może budzić tytuł, nie będzie wcale o zarysowującym się na horyzoncie konflikcie między młodymi radnymi z białołęckiej Platformy Obywatelskiej, a znacznie bardziej dojrzałymi wiekowo burmistrzami.

REKLAMA


Autor jest radnym dzielnicy Biało-łęka (Gospodarność), prezesem Fundacji AVE.
Tym razem chodzi mi o integrację międzypoko-leniową i pozycję osób starszych w naszej spo-łeczności. O tym, że młodzi oddalają się od se-niorów (i odwrotnie) nie trzeba nikogo przeko-nywać. Na ów proces wskazują nie tylko wyniki rozmaitych badań krajowych i zagranicznych, ale przede wszystkim obserwacje i doświadcze-nie. Migracje, tempo życia, kultura masowa ze swoim kultem młodości i nowoczesności - to wszystko sprawia, że świat młodzieży i emery-tów w wielu środowiskach - zarówno miejskich, jak i wiejskich - dzieli niejednokrotnie przepaść kulturowa, mentalna, społeczna.

Tymczasem przez stulecia starość nie stanowiła tabu. Pod jednym dachem mieszkało zwykle kilka pokoleń, a dzieci w naturalny sposób oswajały się ze sta-rzeniem. Jesień życia wpisywała się w porządek świata, podobnie jak i choroba, czy nawet śmierć. Ostatnie dziesięciolecia skutecznie zmieniły ten stan rzeczy. Starość jest w pewnym sensie ukrywana, a ludzi sędziwych umieszcza się na marginesie głównego nurtu życia i wydarzeń. Domy opieki stanowią często nie tylko przestrzeń profesjonalnej opieki medycznej, ale też swego rodzaju getto dla problemów sta-rości.

Te obserwacje zaowocowały podjęciem przez kierowaną przeze mnie fundację Ave kilku przedsięwzięć, mających na celu zbliżenie pokoleń i podjęcie współpracy przez młodzież i seniorów. Jedno z nich - realizowany od 2006 roku "Super czad z dziadkiem w kajaku" - przynosi znakomite rezultaty i autentycznie przyczynia się do przełamania stereotypów i barier, a także nawiązania głębokich międzypokole-niowych relacji. Cieszę się, że właśnie ten projekt miałem okazję zaprezentować kilka tygodni temu podczas Akademii Solidarności w Sopocie, organizowanej co-rocznie przez Instytut Tertio Millennio w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego. W ten sposób białołęcki kajakowy przykład będzie mógł inspirować ludzi z różnych części naszego kraju.

Ogromnie się cieszę, że otwarte zostało pierwsze białołęckie Centrum Aktyw-ności Seniora, prowadzone przez Ośrodek Pomocy Społecznej i organizacje part-nerskie. Przestronna sala z zapleczem kuchennym i sanitarnym na parterze nowe-go budynku komunalnego przy ul. Porajów, zgodnie z zamierzeniami ma tętnić życiem od rana do późnego wieczora niemal przez cały tydzień. Jednorazowo może pomieścić nawet 80 osób. Plastyka, chór, klub wolontariusza, nordic walking - to na razie wstępna propozycja zajęć dla seniorów. Fundacja Ave zaoferuje także cyk-liczne warsztaty wokalne, akademię turystyczną i międzypokoleniowe zajęcia dziennikarskie. Będziemy chcieli wykorzystać również nową przestrzeń dla wpro-wadzenia w życie przedstawionego na łamach wrześniowego numeru "Aveciarza" pomysłu klubokawiarni - miejsca comiesięcznych spotkań młodych ludzi (także z seniorami) i realizowania młodzieżowych pomysłów i projektów integracyjnych, kul-turalnych, pomocowych. Mam nadzieję, że propozycje te znajdą swój czas w CAS-ie.

Bardzo często oferta dla seniorów, przygotowywana przez różne instytucje i placówki, ma wyłącznie charakter konsumpcyjny - wykłady, zajęcia, wyjazdy... Z kolei wiele projektów dotyczących integracji międzypokoleniowej, traktuje seniorów wyłącznie jako źródła wiedzy o tym, co było dawniej. Tymczasem z naszych kilku-letnich doświadczeń wynika, że poczucie pełnej obecności w społeczeństwie i auten-tycznego "międzypokoleniowego równouprawnienia" wymaga także stworzenia ta-kich warunków, w których seniorzy będą mogli wykorzystywać swoją wiedzę, do-świadczenie życiowe, umiejętności na rzecz społeczeństwa. Duże znaczenie w tym kontekście może i powinien odegrać wolontariat seniorski. Oto na przykład wiele organizacji społecznych nie ma środków na prowadzenie księgowości, w czym mo-gą znakomicie pomóc emerytowane księgowe. To samo dotyczy zabezpieczenia medycznego imprezy kulturalnej, festiwalu czy festynu. Wynajęcie odpowiednich służb pociąga za sobą znaczne koszty, tymczasem lekarze i pielęgniarki - seniorzy znakomicie mogą zaradzić temu problemowi. Przykłady można by mnożyć.

Czas biegnie szybko i obecnie bardzo młoda Białołęka już za 10 lat oprócz mostu Północnego będzie miała także znaczącą rzeszę emerytów. Ci nie będą potrzebowali szybkiego dojazdu do centrum, ale różnych form aktywności na miejscu. Będzie to także wyzwanie dla dzielnicowej komisji dialogu społecznego, której powołanie postulowałem na łamach "Echa" miesiąc temu. Ponieważ pomysł spotkał się z bardzo życzliwymi reakcjami - także na łamach "Echa" - na biurku burmistrza pojawił się formalny wniosek o jej powołanie.

Bartłomiej Włodkowski
avetki@wp.pl

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024